Hym nie wiem od czego zacząc - chyba od tego ze mam podobny problem . zaczeło sie ze niedostałam sie na AM potworniie bolała mnie głowa az w pewnym momecie zaczełam sadzic ze oszaleje- i tu nawineła sie mysl ze to moze byc schizofrenia( bo moja ciocia cierpi na nia, wiec pomyslałam o powinowactwie genetycznym) zacełam sie zastanawiac coraz czesciej czy aby nie jest to , ale wiedziałam zejej nie mam bo przeciez chory człowik nie jest swiadomy takich rzeczy - ale mysli takie i tak mam , choc po przecztaniu takiego forum dostrzegam ze jednak sie myliłam . Choc mysli to tylko mysli i mozna sobie wiele myslec . WIELKIE DZIĘKI ZA TAKI TEMAT . POZDRAWIAM I NIE LĘKAJCIE SIE TYLKO-- USZY DO GÓRY ---