Skocz do zawartości
Nerwica.com

xanaphia

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia xanaphia

  1. Cześć! Jestem nowa na forum, ale od jakiegoś czasu czytałam ten wątek, bo w lipcu 2012 zaczęłam brać Citaxin. Przyznam, że przykro mi się czyta wpisy osób, które mówią o nawrocie choroby, jeszcze gorszych lękach - to mnie źle nastraja i zaczynam się martwić już teraz, kiedy jeszcze nie odczuwam niczego złego... Zgłosiłam się do lekarza, bo wydaje mi się, że zemdleję w miejscach typu sklep/przejście pod rondem/kościół/praca - generalnie miejsca pełne ludzi, z których niekiedy ciężko wyjść bez tłumaczenia co mi jest - a to mnie zawsze najbardziej martwi, że ktoś musiałby się mną zająć - nie lubię tego. Kiedy zaczęłam brać Citaxin, to pierwsze dni były straszne, lęk odczuwałam kilkakrotnie mocniej, ale później się uspokoiło. Teraz schodzę z dawki. Maksymalnie brałam 1 i 3/4 tabletki, od miesiąca biorę 1,5 , a dzisiaj przeszłam na jedną tabletkę :) tak mam wytrzymać miesiąc, a później jeszcze 2 dni na pół tabletki i KONIEC! Nadal odczuwam lekkie lęki, ale jest to nic w porównaniu do tego, co przechodziłam. Serio, nie mogłam normalnie funkcjonować - sami wiecie. Dodam, że miesiąc temu rozpoczęłam terapię. Szczerze, nie wierzyłam, że może cokolwiek pomóc, ale robię wszystko, żeby się pozbyć tej paskudnej choroby. Teraz cieszę się, że podjęłam decyzję o terapii - uświadomiłam sobie, że moje lęki biorą się głównie z niewyrażonej złości - od czasu, jak bardziej zaczęłam dbać o to, co jest dla mnie dobre, a nie dla innych, to lęków jest mniej. Może ta rada pomoże osobom, które podobnie jak ja miały nieciekawe dzieciństwo pełne strachu i psychicznego znęcania się. Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało, bardzo potrzebuję wsparcia! Chętnie nawiążę też kontakt z osobami, które również schodzą z Citaxinu. Pozdro Xan
×