Skocz do zawartości
Nerwica.com

nemezis

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nemezis

  1. tylko jakbyś przeczytał mój post pierwszy to byś wiedział że ja potrzebuję kogos kto przyjedzie do mnie bo ja nie wychodzę z domu od 3 lat i to jest mój problem ... Po za tym ja wiem co robię ... gadałam z milionem ludzi na ten temat i żadko trafia się taki przeciwnik hipnozy jak ty ... no cóż ale każdy ma swoje wizje leczenie... moją akurat jest hipnoza i przy tym będę obstawała.
  2. znalazłam ale jeszcze nie skorzystałam jeszcze. narazie zbieram kasę.... jest to trener NLP który zajmuje się hipnozą... przyjedzie do mnie bez problemu ... sesja kosztuje 800 zł a kiedy zapytałam go ile trwa sesja stwierdził że skończymy jak będę zadowolona z efektów... więc nie ma się co zastanawiać tylko go ściągać do mnie... wierzę w niego i w to że wkońcu uda mi się opuścić tą moją "bezpieczną strefę" jak to teraz nazywam... pozdrawiam zapraszam na stronę www.nlppolska.pl/forum można tam poczytać jak zmienić siebie i poznać ciekawych ludzi
  3. ok to teraz uzgodnijmy jedno PSYCHOTERAPEUTA - kilka (dziesiąt) wizyt za każdą płacimy nie małą kasę.... HIPNOTERAPEUTA - góra 3 wizyty i jesteś bez problemu .... przyczyna problemu i problem wyparty z podświadomości i i ukierunkowanie podczas seansu na jakiś znak , dzwięk, symbol tak by w razie jakiś problemów w przyszłości móc cię samemu wprowadzic w trans i pozbyć problemu zdecydowanie jestem za hipnozą :)
  4. Agapla powiem ci że naczytałam się mnóstwo o hipnozie. naoglądałam mnóstwo filmów na jej temat i powiem ci ja wierzę w moc hipnozy i sama ta wiara pozwoli mi się uleczyć bo wierze że to się uda i tylko w taki sposób. no powiedzmy że nieświadomie wbiłam sobie takie przeświadczennie w świadomość....Kurcze ale filozofuję....:) no to tyle pozdrawiam
  5. co do mojego problemu to tylko on polega na tym że nie wychodzę z domu. Tzn.wychodzę ale nie oddalam się dlaej niż ok 100 m.. z tym że mieszkam na wsi i to w spokojnym miejscu tak że do sąsiada mam około 200 m. nie boję się przestrzeni czy ludzi. boję się tego że zrobi mi się niedobrze lub zacznie doleć mnie brzuch. no ogólnie ze złapią mnie jakieś gastryczne przypadłości. a ogólnie funkcjonuje normalnie ,jestem optymistycznie nastawiona do świata , można ze mną pogadać itd. Raz był u mnie psychiatra ale jakiś konował nawet wywiadu ze mną nie przeprowadził ,zapisał leki po których dopiero żyć mi się nie chciało nawet miałam myśli samobujcze... puki byłam świadoma odstawiłam te leki bo bałam się że to się może źle skończyć. Od jakiegoś czasu natomiast stosuje medytację, słucham nagrań z treningu autogennego, prubuje autohipnozy i dojścia do mojego problemu na poziomie podświadomości. są jakotakie postępy .ale strasznie wolno.lepsze wolno niż wcale no ale wiem że mój problem jest do rozwiązania przez właśnie hipnozę i dojście do mojej podświadomości bo mam przykłady z mojego życia że to działa, żadne racjonalne argumenty nie trafiają do mnie. Typu marnuję życie, nic ci się nie stanie czy coś w tym stylu ja to wiem ale mi to trzeba wbić w podświadomość. kurcze ale sie rozpisałam.:) pozdrawiam wszystkich.
  6. z mojej podświadomości już jest błoto...wiem że muszę szukać kogoś dobrego ale co ja mogę jak mieszkam na zad...... i nie umiem znaleść... od 3 lat nie wychodzę z domu już mam dość takiego życia więc wszystko mi jedno.... niech zrobi co chce bylebym wyszła z domu
  7. Poszukuję hipnoterapeuty który przyjedzie do pacjenta. najlepiej woj.śląskie. możę to być również ktoś początkujący hipnozę....Który potrzebuje kogoś na kim może wypróbować swoje umiejętności.
×