Skocz do zawartości
Nerwica.com

ewakar

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ewakar

  1. Witam, Dzięki za wszystkie komentarze, podpowiedzi. O tyle nie jest to czysta postać Aspergera (o ile wogóle można mówić o czysej postaci...), że dziewczynak jest bardzo czułą, wrażliwą, współczującą osobą. Tylko od czasu do czasu napada ją szał (właśnie pdo wpływem czyyników opisanych powyżej). Od dziecka lubila przytulanie, ma bardzo dobry kontakt z dziećmi, dorosłymi, zwierzętami (tu ją wogóel nie zraża tulenie / lizanie przez psa:); dużo żartuje, umie być abstrakcyjna, czytać między liniami... itp. Wszysyc ją lubią w szkole, ma grono przyjaciół. Tylko w domu "pęka"....rzeczy najbardziej "gryza" ją rano, a potem jak zapomni - jest już lepiej. Od niemowlaka była "marudna" i wpadała w histerie (np. po pobycie w zatłoczonym miejscu itp), ale jako dzieciak przedszkolny była bardzo społeczna. Myślę, że udam się do szkolnego psychologa; bardziej mi to wygląda na nerwicowe schorzenia połączone z jakimś zaburzeniem integracji sensorycznej. Ajaki ośrodek diagnostyzny polecacie - okolice Warszawy północenj / Bielany / Łomianki ? -- 10 maja 2013, 10:11 -- Porozmawiałam ze szkolnym psycholgiem. Powiedziała, że warto przebadac pod kątem zaburzeń integracji (badanie prywatnie 300 zł, państwowo za darmo - ale z kolejką kilkumiesięczną - rejonowa Poradania Psychologiczna - Pedagogiczna wg. szkoły, do której uczęszcza dziecko). Rozmawiałam z terapeutką integracji sensorycznej - mogą to być pewne objawy - dotykowe. Zdecyduję się na prywatne badania - pewnie ok. 3 - 4 sesje po godzinie. POnoc te zaburzenia mogą powodowoać rozdrażenienie, stany złości - kojarzy się więc z nerwicą. Dziecko w wieku 10 lat - nabiera dojrzałości, i często ma też większy lęk, niż mniejsze dzieci. Też normalne. Może też mieć pewne cechy aspergera czy newricowe , ale nie pełny diagnostyczny obraz.,
  2. Jestem mamą Marysi, lat 10. U córki widoczne są dwa elementy: nadwrażliwość na dotyk (skarpetki i majtki - po upraniu, spodnie po upraniu; ale też np. moje dłonie – jak użylam wcześniej kremu – wpada wprost w histerie jak ją dotkne, nie lubi tez czesania, moczenia – jak cos mokrego na nia spadnie), choć trenuje pływanie:). Był etap, że podnosiła telefon przez husteczkę higieniczną, i naczynia, które były np. klejące od tłuszczu. Panicznie boi się tłustych rzeczy. Jednoczesnie ma obsesje układania pewnych rzeczy (laptop na biurku "musi" stać dokłądnie w tym samym miejscu, co do milimetra i nie pozwala go nikomu dotknać; poduszka, koldra, prześcieradło – chce uprac – ale widze, ze wpada w histerie na sama mysl…że przesunę miejsce, w którym są położone). Na takie natręctwa pozwala sobie w domu. Ciągła walka. Ponieważ z tego "nie wyrasta", myślę o tym, jakby jej pomóc i uchronić przed przerodzeniem się tego w nerwice natręctw etc. Do kogo się zwrócić ? Trochę obawiam się "przypadkowych" psychologów z sieci.. itp. Dodam, że podejrzewam, że tata Marysi (nigdy się nie zdiagnozował na nic innego niż depresje - ale wieloletnią, z lekami etc) jest osobą zaburzoną - widoczne elementy natręctw (obsesja czystych rąk, obciętyhc i czystych paznokci; układanie przedmiotów); również wycofania społecznego (unika ludzi, rozmów; jakby trochę autystyk..) Ponizej wyciag z pewnego artykulu, który daje mi do myślenia, że powinnam zacząć myśleć o pomocy córce. Na podstawie uzyskanych wyników naukowcy wyciągnęli wniosek, że istnieje silny związek między skłonnościami do zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych a nadwrażliwością sensoryczną. U dzieci, nadmierna wrażliwość wiązała się z upodobaniem do rytuałów, natomiast u dorosłych - z nerwicą natręctw. Zdaniem autorów pracy te badania dostarczają wstępnych dowodów na poparcie teorii, zgodnie z którą nadwrażliwość układu nerwowego na bodźce może być wskaźnikiem ryzyka nerwicy natręctw. Prof. Dar uważa, że gdy dzieci są wyjątkowo wrażliwe na pewne bodźce dotykowe lub zapachowe, mogą czuć się przez nie przytłoczone lub mieć wrażenie, że otoczenie im zagraża. Zachowania rytualne prawdopodobnie rozwijają się jako mechanizm obronny, który pomaga tym dzieciom odzyskać poczucie kontroli, ale w dłuższej perspektywie mogą prowadzić do nerwicy natręctw. - Oczywiście, wszystkie dzieci mają swoje szczególne nawyki i upodobania, ale nie wszystkie są wskaźnikami ryzyka zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych - podkreśla badacz. Rytuały pielęgnowane w dzieciństwie, takie jak regularny rozkład posiłków, kąpieli i nocnego wypoczynku, sprzyjają prawidłowemu rozwojowi behawioralnemu małego człowieka. - Jeśli jednak zauważymy, że dziecko bardzo sztywno przestrzega swoich rytuałów, odczuwa lęk, jeśli nie może ich dopełnić, to powinno wzbudzić nasz niepokój - zaznacza. Istotny jest również wiek. Nawyki występujące w wieku lat pięciu lub sześciu nie muszą koniecznie sygnalizować ryzyka nerwicy natręctw. Ale jeśli dziecko przejawia te same zachowania po ukończeniu ośmiu i więcej lat, to może już stanowić sygnał ostrzegawczy, zwłaszcza gdy towarzyszy im skłonność do lęku lub zamartwiania się. W przyszłości prof. Dar planuje prześledzić rozwój większej grupy dzieci z nadwrażliwością na dotyk, bodźce smakowe i zapachowe, by lepiej zrozumieć jej związek z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi w wieku dorosłym.
×