Ciężko czyta mi się "Uratuj mnie", ponieważ za bardzo utożsamiam się z problemami bohaterki i dziwnie się czuję czytając to.
Eh, jest bardzo źle, bo z powodu ciąży odstawiłam leki. Nie, ciąża nie była planowana, ale nawet najlepsza antykoncepcja zawodzi. Oby udało się dożyć porodu... A to jeszcze do maja.