Skocz do zawartości
Nerwica.com

Anastazja_94

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Anastazja_94

  1. Jestem z Górnego Śląska - dokładnie Siemianowice Śląskie. A co do zlotu to się zastanowie :) Wszak daleko.
  2. Przepraszam, ale nie wiedziałam gdzie ten temat wsadzić. Mam na chwilę obecną 19 lat. I może trudno w to uwierzyć, ale.......nigdy nie miałam kontaktu z inną osobą poza moimi rodzicami i osobami z któymi załatwiałam sprawy prywatne (lekarz, urząd itp.). Nie wiem czemu, ale zawsze gdy byłam w szkole, albo gdzieś wychodziłam to nie byłam zauważana przez nikogo. Mimo, że zgłaszałam się, udzielałam się na lekcji, byłam aktywna. Każdego odbierałam sympatycznie i otwarcie, jednak nigdy nie wychodziłam z inicjatywą a nawet jeśli tak było to osoba powiedziała parę zdań i odeszła. Nie byłam ani lubiana ani nie lubiana. Nie miałam nigdy nikogo do rozmowy i jakiegokolwiek spędzania wolnego czasu. Swoje dotychczasowe życie spędziłam na nauce, tańcu, słuchaniu muzyki, ćwiczeniach, dbaniu o siebie, rozwijaniu swoich zainteresowań itd. Gdy chodziłam gdzieś na jakieś grupy to byłam niezauważalna (dziewczyna - duch) mimo, że udzielałam się w tematach i dyskusjach zawsze kontynuowano rozmowę a mnie nie pytano się o nic. Zawsze byłam samotna i jestem tylko u mnie z niewiadomego powodu jest przypadek skrajny bo nigdy nawet nie odwiedziłam nikogo w domu, nie mówiac juz o jakims wspólnym wypadzie. Poza rodzina na dwór i na spacery wychodziłam zawsze sama. Uznaję to za coś nadwymiar dziwnego, ponieważ wszyscy wokół chociaż zaliczyli ten prymitywny etap jak spotkanie się z kimś poza szkołą/po szkole/w wolnym czasie - ja nawet nie zaliczyłam etapu nawiązania znajomości Dlatego nigdy nie miałam gg/skype/fb ani innych kont na roznych portalach spolecznosciowych. Rozwijałam się prawidłowo, nie chorowałam jakoś poważnie, nie miałam ani razu depresji czy innych zaburzeń polegających na jakiś wachaniach nastroju, smutkach itd. Jednak chciałabym wiedzieć z czego wynika to co mam bo dziwne, że z nikim nie umiem kontaktu złapać choćby, żeby pogadać minutę. W głębi duszy chciałabym, aby sytuacja się kiedyś zmieniła, ale nie zapowiada się na nic, nie mniej pragne kontaktu z drugim człowiekiem i uwielbiam go. Gdy spotyka mnie odrzucenie - zal mi, ale nie rozpaczam z tego powodu. Czekam na odp.
×