Skocz do zawartości
Nerwica.com

czarny październik

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czarny październik

  1. musisz uświadomić tej osobie, że nie wszyscy psychologowie tacy są... Myślę, że ta osoba zgodziła by sie na leczenie gdyby nie to pierwsze złe wrażenie...
  2. Moze powinniscie sie 'rozstac' na jakis czas? Powinien wiedziec ze ty nie zartujesz! Moze mogla bys zamieszkac u kogos np. u rodziców?
  3. Porozmawiaj szczerze i spokjnie z mezem.. chyba masz ku temu okazje? jakas wspolna kolacja czy cos w tym stylu? Przeciez chyba nie patrzy ciągle na Ciebie 'wilkiem'?? Porozmawaij, powiedz ze zalezy ci na malzenstwie, zaproponuj terapię małżeńską.
  4. Podstawowe pytanie, czy nie możecie sie kontaktowac? Telefon, internet, listy?? To też dużo o ile kntakt jest regularny. Drogi Dzwoneczku chyba az tak nie jestes zdesperowana zeby sie zabic?? prawda? to tylko takie chwilowe emocje! mów sobie to w kółko! Pomoże! Napewno masz jakies pamiątki związane z wami obojga czy samym Adrianem. Jeśli 'bonusowo' nie spotkacie sie w ciagu roku to musi ci wystarczyc nie ma inneg wyjscia. Nieczarujmy sie. Gdybys naprawde chciala to zrobic zachowalabys sie jak egoistka. Chcesz tego? A zastanowilas sie co czulby Adrian?? Chyba nie.. Zastanów sie.
  5. Radzę ci jak najszybciej porozmawiac z psychologiem. Wkońcu to nic strasznego. Zastanów się nad tym. Piszesz, ze nie chce ci sie wracac do domu, ale wracasz bo masz dzieci... zachwilke moze byc tak ze cie zaszczuje, nie daj sie. Pomóź sobie!!
  6. Moim zdaniem zjada cie jakas trema podświadomie. Czujesz się pewnie ale wychodzi ci nieco gorzej, może więc przeliczasz zbytnio swoje zamiary?
×