leczylam sie na terapii kognitywnej opartej na samopomocy korzystajac z ksiazki "Bulimia program terapii"Marya Cooper-to przynioslo jakas poprawe;pozniej chodzilam do grupy wsparcia,(cos jak anonimowi alkoholicy,tylko tu "uzywka"bylo jedzenie) i to uregulowalo moje stosunki z jedzeniem;nie leczylam sie w poradniach psychologicznych;nie chce brac lekow i nie wierze w to,ze to cos da
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:57 am ]
moj lek ostatnio bardzo sie nasilil;zadeydowalam przed chwila,ze juz nie moge sobie dac rady z nim,a musze tyle sie nauczyc.. boje sie strasznie,ze nie zdaze i nie moge sie w ogole skupic..postanowilam,ze Was poslucham i zadzwonilam do osrodka,ktory oferuje pomoc bezplatna,bo tylko na taka moge sobie pozowic,ale niestety terminy sa dopiero na za prawie poltora tygodnia,na 24.Pojde tam,ale jak mam zyc do tego 24 i zaczac sie uczyc...jak radzicie sobie z napieciem?