Cześć,
Jestem nowa na forum i swój wątek zamieściłam w nieodpowiednim miejscu, a więc jeszcze raz:
natrafiłam na to forum w poszukiwaniu wiadomości o imovane. Parę lat temu lekarz mi to przepisał jednorazowo, tak żebym mogła sobie poradzić z lękiem przy wystąpieniu publicznym. We wtorek znowu czeka mnie podobna sytuacja, więc poprosiłam go o receptę na imovane i dodatkowo estazolam - na sen. Byłam zaskoczona, kiedy dostałam receptę na 5 opakowań każdego z tych leków, w sumie 200 tabletek. Nie wiem, co o tym sądzić, bo wcale go o tyle nie prosiłam, zadowoliłabym się jednym opakowaniem. Może to dlatego, że tak rzadko do niego chodzę, a właściwie przestałam, bo już nie chcę brać regularnie żadnych prochów, teraz korzystam tylko z pomocy psychologa. Czy to norma, że psychiatrzy wypisuję takie ilości? Jeszcze dodam że za wypisanie tej recepty musiałam zapłacić 200 zł.
Pozdrawiam
lilith