Skocz do zawartości
Nerwica.com

lilith123

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lilith123

  1. Zastanawiam się, czy nie opisać całego zdarzenia na forum "znany lekarz", ale to tylko napędziłoby mu klientów - uzależnionych desperatów. Chyba jednak tylko wyślę mu mail, niech chociaż wie, co o tym sądzę.
  2. No, tylko nie wykupiłam tyle, bo mi też już kasy nie starczyło, poza nie potrzebuję - póki co. Wiem, powinnam wcześniej zapytać o cen ę i ustalić, ale nie spodziewałam się, że stawka w ciągu 2 lat wzrośnie o 100%. Wkurzyłam się straszliwie, też na siebie, że taka durna jestem i zawsze dam się jakimś cwaniaczkom w ciula robić.
  3. Cześć, Jestem nowa na forum i swój wątek zamieściłam w nieodpowiednim miejscu, a więc jeszcze raz: natrafiłam na to forum w poszukiwaniu wiadomości o imovane. Parę lat temu lekarz mi to przepisał jednorazowo, tak żebym mogła sobie poradzić z lękiem przy wystąpieniu publicznym. We wtorek znowu czeka mnie podobna sytuacja, więc poprosiłam go o receptę na imovane i dodatkowo estazolam - na sen. Byłam zaskoczona, kiedy dostałam receptę na 5 opakowań każdego z tych leków, w sumie 200 tabletek. Nie wiem, co o tym sądzić, bo wcale go o tyle nie prosiłam, zadowoliłabym się jednym opakowaniem. Może to dlatego, że tak rzadko do niego chodzę, a właściwie przestałam, bo już nie chcę brać regularnie żadnych prochów, teraz korzystam tylko z pomocy psychologa. Czy to norma, że psychiatrzy wypisuję takie ilości? Jeszcze dodam że za wypisanie tej recepty musiałam zapłacić 200 zł. Pozdrawiam lilith
  4. lilith123

    Dubel

    Cześć, natrafiłam na to forum w poszukiwaniu wiadomości o imovane. Parę lat temu lekarz mi to przepisał jednorazowo, tak żebym mogła sobie poradzić z lękiem przy wystąpieniu publicznym. We wtorek znowu czeka mnie podobna sytuacja, więc poprosiłam go o receptę na imovane i dodatkowo estazolam - na sen. Byłam zaskoczona, kiedy dostałam receptę na 5 opakowań każdego z tych leków, w sumie 200 tabletek. Nie wiem, co o tym sądzić, bo wcale go o tyle nie prosiłam, zadowoliłabym się jednym opakowaniem. Może to dlatego, że tak rzadko do niego chodzę, a właściwie przestałam, bo już nie chcę brać regularnie żadnych prochów, teraz korzystam tylko z pomocy psychologa. Czy to norma, że psychiatrzy wypisuję takie ilości? Pozdrawiam lilith
×