Skocz do zawartości
Nerwica.com

Shannon

Użytkownik
  • Postów

    455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Shannon

  1. Boję się, że to co usłyszę za moimi plecami znowu mnie zrani, upokorzy, wyprowadzi z równowagi. Chciałabym być na to obojętna, ale nie mogę. Uzależniam moją samoocenę od zdania innych. One zachowują się, jakby nie miały żadnych uczuć, raczej nie potraktują serio tego, że chce z nimi porozmawiać, ja jeszcze nie jestem nawet na to gotowa.

  2. Obecnie nie mam hipochondrii, może zostały śladowe objawy, ale staram się tym nie przejmować. Kiedyś uroiłam sobie chyba 10 raków jednocześnie: od pieprzyka, rak jelita, żołądka, płuc, głowy itp. Kuło mnie też serce, chyba od nerwicy i wmówiłam sobie, że mam chore serce i umrę na zawał za kilka miesięcy (chodziłam do piątej klasy podstawówki). Pamiętam jak płakałam z tego powodu. Myślałam też, że mam gruźlicę, HIV, żółtaczkę oraz jakieś nieuleczalne choroby, na które umrę.

  3. To mój pierwszy post, witam wszystkich. Powiem tylko, że mam 16 lat i jestem kobietą.

     

    Za kilka dni jadę do psychiatry, bo nie wytrzymuję. Kiedyś leczyłam się na nerwicę natręctw, brałam Asentrę przez 2 -3 lata. Po pewnym czasie poczułam się dużo lepiej, myślałam, że moje problemy nigdy nie wrócą i przez pół roku byłam zdrowa.

     

    Moim problemem jest to, że kiedyś przyjaźniłam się z pewną osobą, która po pewnej kłótni znienawidziła mnie. Pokazuje mi to na każdym kroku, naprawdę wie o mnie dużo. Mam wielki żal do siebie, że zaufalam jej. Mimo, że staram się to ignorować, ona i jej koleżanki ciągle mówią mi coś wrednego a ja nawet boję się cokolwiek powiedzieć. Urosło już to do sporej rangi, jak rozmawiają o czymś za moimi plecami to czuję ogromny lęk :( Tak bardzo chcę wtedy zemdleć, by tylko nie slyszeć rozmów innych i nie bać się. Unikam nawet chodzenia do szkoły. Wiem, że wyładowują na mnie swoją agresję, ja nie mam na kim wyładować sie i całą złość przenoszę na siebie. Niedawno nawet w przypływie złości pobiłam się kablem :shock:

    Jak przestać sie bać?

     

    Mam nadzieję, że ktoś mi odpisze i nie zignoruje mojego tematu ;)

    PS jeśli to co napisalam jest głupie, lub nie powinnam tutaj tego pisać, to proszę, żebyście potraktowali mnie łagodnie. Nie chcę użalać się, ale naprawdę przerasta mnie to. Wybieram się do specjalisty, ale to za kilka dni.

×