Skocz do zawartości
Nerwica.com

Strun

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Strun

  1. Miałem nerwice lękową, która obecnie się przeobraziła w nerwice natręctw. Powiem wam, że lękowa to jest horror w porównaniu z nerwica natręctw, ale jak miałem lękową to natręctw nie było albo bardzo sporadyczne, a teraz liczę wszystko, wracam się żeby dotknąć czegoś bo inaczej stanie się coś strasznego itp. jest coraz gorzej. Ale to nic, od soboty mam natręctwo, które mi rujnuje życie i całkowicie nie potrafię się pozbierać i błagam, doradzacie mi coś bo oszaleję. Byłem w kościele w Wielką Sobotę i siedzę w ławce, ludzie stoją z koszykami w kolejce, no i po czasie wychodzę z kościoła, i co się dzieje dalej, a no stoi plecami do mnie ładna kobieta, piękne pończochy i coś tam mówi do syneczka, odwrócona w przeciwna stronę niż ludzie w kolejce, miała idealna fryzuje, pięknie spięte włosy że tak powiem, bardzo w moim guście, no i idę powolutku by ona się odwróciła by zobaczyć ja po twarzy, a ona twardo coś temu dziecku tłumaczy no i przeszedłem i wyszedłem z kościoła nie widząc jej twarzy. Pojechałem do domu i zaczęła się jazda, multum myśli, że to mógł być istny anioł z twarzy, chciałem się tam wrócić, ale już minęło sporo czasu i pewnie poszła do domu. Nawet nie chcę jej poznać tylko zobaczyć jej twarz, to by ukoiło mnie całkowicie. Od tygodnia mam mega doła, bo jest to sprawa której nie można zakończyć, np. przepraszając kogoś i mieć go z głowy, bo nie wiem jaki mógłby istnieć sposób by teraz zobaczyć jej twarz, chyba żaden. Oglądałem kamery w kościele na necie, galerie, ale nie ma nic aktualnego, normalnie ragedia, to mi się śni i myślę o tym na okrągło. Marzę by zobaczyć tą twarz, nawet gdyby miałą być najbrzydsza na świecie, ale by uzyskać tą pewność, że wiem jak wyglądała po twarzy. Takiej jazdy jeszcze nie miałem, nie wiem jak z tego wyjść, myślałem, że minie po 2 dniach a tu tydzień prawie i nic. Oglądałem dziś 4 godziny NK i FB z kobietami z mojej miejscowości i wybierałem blondynki itp. które ją z tyłu przypominały i próbuje sobie wmówić, że to była jedna z nich, ale to że nie mam pewności że to była ona a nie jakiś anioł wcielony nie daje mi żyć. Jak widzicie fest jazda, takiej jeszcze nie miałem. Poradźcie coś bo dostaje do głowy i mam doła wszechczasów. Gdyby ktoś przyszedł i powiedział, że za 1000 zł mogę się na minutę wrócić do tej chwili, zapłaciłbym bez odrobiny żalu, byle zobaczyć jej twarz nawet gdyby miała być ochydna.
×