Skocz do zawartości
Nerwica.com

Martiszon

Użytkownik
  • Postów

    162
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Martiszon

  1. Witam wszystkich serdecznie ;)

     

    Martiszon , po 3 latach brania paro w dawce 40mg musisz byc bardzo ostrozna. Tak jak Ricah napisal, bardzo wolno wyeliminowac paroksetyne. Ja dalbym sobie na to nawet kilka miesiecy. Ja kilka lat temu chcialem zamienic paro na prozak, tak po prostu z dnia na dzien, i wyladowalem na odwyku alkoholowym. Tylko przy pomocy alkoholu potrafilem zniesc skutki odstawiennicze paroksetyny. Wiem, ze reaguje na zmiane dawki tego leku bardzej dotkliwie niz inni, znam osoby ktore "skacza" sobie po SSRI i nic im nie jest, ale 3 lata 40mg, to nie bedzie latwo. Jedynym warunkiem na zmniejszenie symptomow odstawienniczych, jest bardzo wolne zejscie z paroksetyny.

     

    Pozdrawiam ;)

     

     

    Przez 2 lata brałam 20mg, jakoś od roku mam zwiększoną dawkę. Dzięki śliczne za pomoc! :)

  2. Martiszon, Brałem wenle, troszkę mnie muliła, ale to nic w porównaniu z paroksetyną, wenla z założenia powinna aktywizować, na początku z pewnością będzie cię pobudzać, ale to minie i powinna zostać czysta energia i chęci do jakiejś aktywności.

     

    A rzuciłeś, bo...? :-)

     

    Zastanawiam się nad tym co napisał Rich - podniesienie dawki mirty. Może to jest jakieś rozwiązanie? Nie zrobi takiej burzy w moim organizmie podniesienie dawki jak zmiana leku. A może się mylę? A właśnie! Jak to jest przy zmianie paro na wenlę? Mocno da mi po tyłku? :-)

  3. Martiszon, California Rocket Fuel. Bierzesz aktualnie niska dawke mirtazapiny (typowo nasenna), a tym samym sedacja jest bardziej odczuwalna (generalnie czym wieksza dawka, tym bardziej mozna odczuc dzialanie noradrenalinowe). Zgaduje, ze dawka wenlafaksyny tez jest niska poki co? Pewnie bedziesz wchodzic na wieksze dawki (dobrym pomyslem byloby zapytac sie o to lekarza), wiec musisz troche 'przetrzymac'.

     

    PannaNatalia, zawsze lepiej jest sie upewnic :)

     

     

    Póki co biorę paro+mirtę i czekam na kolejną wizytę, żeby podjąć decyzję. Dlatego właśnie pytam i zbieram informacje. Mówisz, że podniesienie dawki mirty mogłoby pomóc?

     

    -- 30 mar 2016, 11:07 --

     

    Martiszon, Ja na twoim miejscu spróbowałbym tej wenlafaksyny, ona na niektórych działa bardzo dobrze, na pewno nie będzie tak mulić jak paroksetyna, bo ona jest w tym mistrzem. :mrgreen:

     

    Dzięki! Brałeś wenlę? Ja się kucze obawiam tego sztucznego nakręcenia :bezradny:

  4. Martiszon, dopaminy? Wenlafaksyna to przede wszystkim serotonina i noradrenalina. W polaczeniu z mirta (w wysokich dawkach) daje CRF, czyli powinno byc lepiej w kwestii pobudzenia. Pamietaj tylko, by schodzic powoli z paro. quote]

     

     

    Oczywiście noradrenalinę miałam na myśli :] Cóż to jest CRF? Niestety nie jest lepiej - to połączenie po długim okresie brania, okropnie mnie zamuliło...

  5. Witajcie po przerwie. Dość długiej :)

     

    Kicha straszna, bo biorę 40mg paro i 15mg mirtazapiny i rano (po 3 latach zażywania takich dawek) nie mogę się dobudzić. Nic mi się nie chce. Mogłabym przeleżeć cały dzień. Jestem po rozmowie z psychiatrą. Z mirty nie chcę zejść, bo bez niej nie zasnę. Więc zaproponowała mi zejście z paro i wejście na wenlę (Effectin) :(

    no i co Wy na to? Przechodził ktoś z paro na wenlę? Jak było? Lepiej , bez zmian, gorzej? Ja to się trochę boję tej dopaminy - że będę chodzić jak nakręcona. Moja psychiatra jest przekonana, że jak ma mi coś pomóc zamiast paro, to właśnie Effectin. Powiedziałam Jej ostatnio, że przez to zamulenie pojawiły się z powrotem zawroty głowy - i znowu klops, bo wenla podobno może mi te zawroty pogorszyć. Jednym słowem - jestem w ciemnej dupie, bo już nic nie wiem! A funkcjonować tak jak dziś, nie mam ochoty.

    Ktoś, coś? Pomoże, doradzi? :)

  6. Od dwóch dni biorę 20paro na noc tritico50,a jeszcze xanax w dzień . Od wczoraj mamzawroty glowy. Myśle, ze to od zbyt szybkiego zwiększenia leku, bo paro tylko trzy dni brałam 10 i razem ze zwiększeniem dawki paro wzięłam tri 50. Mam wrażliwy błędnik.Czy ktoś miał podobnie, co myslicie? W piątek mam badanie właśnie błędnika i już umieram ze strachu. Leki teraz zaczely się właśnie od zawrotów głowy. A tam bedą mi te zawroty wywolywac :oops:

     

     

    Miałam badanie błędnika - bałam się jak cholera ale....zupełnie niepotrzebnie :) Wlewają wodę do ucha, raz do jednego, raz do drugiego. To nie boli, choć jest po prostu nie przyjemne ale ja nie wspominam źle :) U mnie ataków paniki to nie wywołało, u Ciebie też nie będzie, zobaczysz :)

     

    Ja również "tylko" 3 dni brałam 10mg i potem zwiększałam. Nie ma się co chrzanić, uboki jak mają być to i tak będą. Odwlekanie w czasie niczego nie da. Pomagaj sobie xanaxem (ja brałam akurat Lorafen na 30 minut przed wzięciem dawki paro) i jakoś poszło. Będzie dobrze :)

  7. /cenzura/ mac po 3 miesiącach jak biorę rexetin pojawił się atak paniki - chyba się nigdy do nich nie przyzwyczaję. Jestem na 20 mg paro nie wiem czy nie iść w górę przynajmniej na 30 mg. Proszę Was o opinie jak było po przejściu z 20 mg na 30 mg :?:

     

    Spokojnie. 1 atak paniki niczego nie przesądza. Ja bym trochę poczekała z tym zwiększaniem dawki.

     

    Jestem bardzo wrażliwa na działania leków psychotropowych ale o dziwo naprawdę zwiększenie dawki leku niczego negatywnego u mnie nie powodowało. A już z 20mg na 30mg to naprawdę żadna różnica jeśli chodzi o uboki. Jeśli zaś chodzi o samopoczucie po zwiększaniu dawek, to cóż. Byłam na 30mg paro przez rok. Było różnie. Teraz biorę już 40mg i znowu jest nieco gorzej.

     

    Poczekaj jeszcze trochę na tej 20-tce. Na zwiększenie masz zawsze czas. A jeśli to będzie konieczne, to się nie bój. Paro pomagała mi przez długie 3 lata choróbska i sprawdzała się całkiem sensownie. Trzymam kciuki :)

  8. Czy jest sens np. dodać do paro jakiś lek aktywizujący, również z grupy SSRI? Sertralina, wenla? Jakie są Wasze doświadczenia?

     

    eeeee raczej nie ma sensu dadawać czegokmolwiek co działa na wzrost serotoniny . Może jakiś neuroleptyk aktywizujący ,,, może

     

     

    Ano właśnie lekarka wspominała o sulpirydzie jako aktywizującym. Ale kurczę, neuroleptyk?

  9. Powiem Wam, że dziwna sprawa. Od wczoraj mam na tej cholernej paro takie jakby uderzenia w głowę (jak przy schodzeniu z leków antydepresyjnych!!!). Dawki nie zmieniłam, nadal 40mg. A te niby prądy mam, plus oczywiście zawroty. O diabła tu chodzi?! :evil:

     

    Jeszcze jedno pytanie: paro na lęki jest bardzo ok. Niestety po jakimś czasie (u mnie) pojawia się mega zmęczenie i zawroty głowy. Nic mi się nie chce. Mogłabym spać codziennie do 14. Czy jest sens np. dodać do paro jakiś lek aktywizujący, również z grupy SSRI? Sertralina, wenla? Jakie są Wasze doświadczenia?

     

    P.S. Wizytę u psychiatry mam przełożoną. Przeziębiłam się.

  10. Psychopharm, lunatic, aniak80 - wielkie dzięki za odpowiedzi. Paro dostałam na zawroty. Przez większą część czasu wystarczała mi 1 tabletka. Chyba pomyliłam dawki - biorę teraz 2 tabletki więc to chyba 40 mg a nie 60 - przepraszam za pomyłkę :)

    aniak80 - ten rexetin to jaka substancja czynna? Też SSRI?

    lunatic - hydroksycyna nie jest uzależniająca jak benzo? Dostałam paro na zwroty no i na początku na lęki. Teraz lęków nie mam, tylko same zawroty plus nawracająca depresja. I tu odpowiedź dla Ciebie Psychopharm, bo mirtazapinę dostałam jako dodatek do poprawy samopoczucia i nastroju. No i na sen, bo nie mogłam spać. Jak próbowałam odstawić mirtę, bo paro wcześniej dawała sama sobie świetnie rade, to wracała okropna depresja :(

     

    Myślicie, żeby spróbować innego SSRI? Też mi to tak wygląda - jakbym się uodporniła na paroksetynę. Wyższe dawki pomagają na chwilę a potem znowu to samo.

    Psychopharm, kiedyś psychiatra mówiła mi o sertralinie...może faktycznie muszę spróbować czegoś innego. Ciekawe jak ona działa - aktywizująco czy raczej zamulacz jak paro.

     

    Wiecie też może, jak wygląda przechodzenie z jednego SSRI na drugie? Odczuję to jakoś? Muszę przygotować znowu ludzi w pracy na moje ewentualne chorobowe :evil:

     

    Jeszcze raz dzięki wielkie, że chce Wam się pisać! :) Pozdrawiam serdecznie! :papa:

  11. To znowu ja. Ze złymi wieściami :zonk:

    Dla przypomnienia - biorę paro od 3 lat. No i kurde przestała działać (?!). Biorę teraz 60 mg (2 tabletki) + 15mg mirtazapiny. Pojawiły się zawroty głowy ni stąd ni zowąd (dostałam głównie na zawroty paro) i oczywiście jak nie mijają, to się nimi przejmuję i pojawia się depresja. Tym razem jest podobnie.

     

    W piątek mam wizytę u lekarki. I mamy dwie drogi (Jej zdaniem) - podwyższenie dawki paro albo zmiana paro na esci. Jestem wściekła, zrozpaczona i załamana. Nie mam pojęcia co robić. Może ktoś ma jakieś wskazówki?

     

    Freda, Kalebx i inni starzy wyjadacze :) Pozdrawiam Was gorąco! Całą resztę paroksetyniarzy również!

  12. Witajcie,

     

    Od 3 lat biorę paroksetynę. W chwili obecnej 60mg plus 15mg mirtazapiny. Lekarka coś przebąkuje o zmianie na esci. Czy ktoś miał podobną historię do mojej i przeszedł z paro na esci? Jak to u Was wyglądało? Rzeczywiście jest lepszy od paroksetyny? U mnie zawsze zaczyna się od zawrotów głowy a po jakimś czasie, jak zaczynam się tym przejmować, powraca depresja. Tak jest i tym razem :( w piątek mam wizytę i czeka mnie pewnie albo podwyższenie dawki paro do maksymalnej albo jej zmiana na esci.

    Bardzo Was proszę o pomoc i wszelkie wskazówki.

  13.  

    Taka para to ewenement :mrgreen:

    Zaczęły się podkradać lęki więc stąd podwyższenie dawki ....

    Co do Trittico, to ponoć coś tam wskrzesza, ale nie przerabiałam. Dostałam go do nocnego wybudzania się, jednak nie skorzystałam.

     

    Trzymaj się dzielni! Będzie dobrze :) Ja obecnie też jestem na 30 (pisząc poprzednio pomyliłam się, bo myślałam, że paro 1 tabletka ma 30 :P a biorę półtora). Na mnie zadziałało przy pogorszeniu podniesienie o 10. Mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie!

  14. magnolia84, Kochana! To ja bardziej narzekam na brak sexu, nie mąż. Taka to dziwna z nas para :) Ciągle mi mówi, że zdrowie ważniejsze niż sex. Blablabla byleby tylko nie pogarszać mojego samopoczucia. No złoty człowiek! :D a Ty czemu dawkę podnosisz? Wydarzyło się coś?

    Czy ktoś słyszał o tricitto? Pomaga to cudo na kobiece libido? Naprawdę chętnie bym je odzyskała... :)

×