Witam . Uzywam afobamu od kilku miesiecy . 1 tabletka dziennie 0,50 mg . Dzieki temu lekowi moglem zaczac normalnie funkcjonowac . Nie musze siegac po alkohol zeby czuc sie wyluzowany .Nie czuje sie senny lub nie odczuwam jakis dziwnych skutkow po tym jak to biore . Jestem wtedy takim jakim chcialbym byc . Spokojne podjescie do wszystkiego . Odstawialem go kilka razy na kilka dni , w sumie przez to ze poprostu zapomnialem go wzaisc - nie czulem potrzeby przyjecia tego . Podczas tych kilkudniowych przerw nie czulem jakiegos uzaleznienia od tego leku . Zdazaly mi sie napady lekow - dretwienie rak i tego typu klimaty ale nie sadze ze to przyczyna leku bo zanim go zaczolem brac to takie jazdy mialem kila razy dziennie . Widze duzo ludzi ktorzy " psiocza " na afobam i inne leki chemiczne . ( ja znam tylko afobam , poniewaz zaczolem sie leczyc kilka miesiecy temu ) . W moim przypadku lekarstwa ziolowe odpadaja, mam straszne uczulenie na wiele ziol uzywanych w preparatach - uspokojajacych i tego typu . Kilka razy wyladowalem w szpitalu poniewaz spuchlem od zwyklej herbatki z ziolami . Nie wiem jak bedzie dalej ale jak do tej pory ten lek POSTAWIL MNIE i MOJE zycie na nogi . Pomaga mi w odstawieniu alkoholu . W walce z alkoholem stosuje ANTICOL - pol tabletki 500mg co 6 dni . ANTICOL to dobry kaganiec na alkohol . Wiem ze to nie rozwiaze sprawy do konca , ale mialem kilka miesiecy spokojnego zycia i mam nadzieje ze z czasem wyjde z tego szamba . Jestem dzis pierwszy raz na tym forum i widze ze takich ludzi jak ja jest cala masa . Deprechy , leki , panika, agresywne zachowanie itd .. ehhhh ciezko z tym sie zyje . Psycha zryta , ale coz jakos trzeba sobie radzic
Pozdrawiam wszystkich .
