Stary temat, ale chciałem wrzucić coś.
Psychopatia przez wielu specjalistów uważana jest za nieuleczalną i trudno się dziwić. Źródła prawdziwej psychopatii szuka się w bardzo wczesnym okresie dzieciństwa, a zatem odwrócenie procesów patologicznych tak głęboko zakorzenionych jest bardzo trudne lub jak niektórzy uważają niemożliwe. Niemniej podejmuje się terapię. Nie słyszałem o żadnym przypadku wyleczenia z osobowości dysocjalnej. Może ktoś inny zna takie przypadki?
Pzdr.
Marek