Skocz do zawartości
Nerwica.com

lukas1984

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia lukas1984

  1. lukas1984

    no i jestem

    Zastanawialem sie nad tym , niewatpliwie wroce do swojej wyuczonej pracy, za jakis czas, to jest moja pasja, hobby. Spelniam sie w kamieniu ,jestem kamieniarzem , tu za granica tez mam zamiar podjac taka sama prace, w gre wchodzi rzezba , stylizacja wnetrz w kamieniu itp. Szperalem w pamieci i doszedlem do wniosku ze chyba bylem za mlody na samodzielne prowadzenie firmy, nikt mi nie pomagal chcialem dzialac sam, Jak zaczynalem mjalem 21-22lata, taki malolat:), moze to byl dlamnie szok , takie obciazenie , obowiazki i takie tam. Duzo mi pomaga rozmowa na te tematy , z rodzicami nie chce na ten temat gyskutowac, bo maja mojego brata na glowie ma 33 lata i tez probuje sie leczyc , ale jest w duzo duzo gorszej sytuacji odemnie - ma schizofremie,
  2. lukas1984

    no i jestem

    Zastanawialem sie nad tym , niewatpliwie wroce do swojej wyuczonej pracy, za jakis czas, to jest moja pasja, hobby. Spelniam sie w kamieniu ,jestem kamieniarzem , tu za granica tez mam zamiar podjac taka sama prace, w gre wchodzi rzezba , stylizacja wnetrz w kamieniu itp. Szperalem w pamieci i doszedlem do wniosku ze chyba bylem za mlody na samodzielne prowadzenie firmy, nikt mi nie pomagal chcialem dzialac sam, Jak zaczynalem mjalem 21-22lata, taki malolat:), moze to byl dlamnie szok , takie obciazenie , obowiazki i takie tam. Duzo mi pomaga rozmowa na te tematy , z rodzicami nie chce na ten temat gyskutowac, bo maja mojego brata na glowie ma 33 lata i tez probuje sie leczyc , ale jest w duzo duzo gorszej sytuacji odemnie - ma schizofremie,
  3. lukas1984

    schizofrenia

    Witaj cos o tym wiem. Mam starszego brata ( 33 lata) . Leczenie nie jest takie proste, bo jest to osoba pelnoletnia i ani do brania lekow ani do leczenia na oddziale zamknietym ni mozna takiej osoby do tego zmusic, musi sie na to zgodzic sama, w gre wchodzi ubezwlasnowolnienie ale tego nie polecam , albo nakaz sadowy - jest to nieprzyjemna i dluga droga ale im wczesniej tym lepiej , kazdy atak agresji w przypadku mojego brata byl zglaszany na policje, opinia sasiadow dzielnicowego wszystko co sie da , tylko w ten sposob mozna umiescic taka osobe na oddziale zamknietym, brzmi to strasznie ale odwiedzalem tam czesto mojego brata i im pomagaja w tych osrodkach, sa to osrodki na wysokim poziomie , przynajmniej ten na ktorym byl moj brat, nie nastawiaj sie tez ze siostra pobedzie w szpitalu miesiac albo dwa i bedzie git... objawy moga sie nawracac, jest to skomplikowane, moj brat jest podatny na uzywki i to mu przeszkadza w leczeniu , Musisz jej pomoc, ona sama sobie nie pomoze, bedzie na Ciebie wsciekla, to normalne . Ale jak wszystko wroci do normy bedzie mogla normalnie funkcjonowac, bedzie dobrze;)
  4. lukas1984

    schizofrenia

    Witaj cos o tym wiem. Mam starszego brata ( 33 lata) . Leczenie nie jest takie proste, bo jest to osoba pelnoletnia i ani do brania lekow ani do leczenia na oddziale zamknietym ni mozna takiej osoby do tego zmusic, musi sie na to zgodzic sama, w gre wchodzi ubezwlasnowolnienie ale tego nie polecam , albo nakaz sadowy - jest to nieprzyjemna i dluga droga ale im wczesniej tym lepiej , kazdy atak agresji w przypadku mojego brata byl zglaszany na policje, opinia sasiadow dzielnicowego wszystko co sie da , tylko w ten sposob mozna umiescic taka osobe na oddziale zamknietym, brzmi to strasznie ale odwiedzalem tam czesto mojego brata i im pomagaja w tych osrodkach, sa to osrodki na wysokim poziomie , przynajmniej ten na ktorym byl moj brat, nie nastawiaj sie tez ze siostra pobedzie w szpitalu miesiac albo dwa i bedzie git... objawy moga sie nawracac, jest to skomplikowane, moj brat jest podatny na uzywki i to mu przeszkadza w leczeniu , Musisz jej pomoc, ona sama sobie nie pomoze, bedzie na Ciebie wsciekla, to normalne . Ale jak wszystko wroci do normy bedzie mogla normalnie funkcjonowac, bedzie dobrze;)
  5. Co odczuwasz po okaleczeniu swojego ciala?bierzesz przy tym jakies prochy?
  6. Co odczuwasz po okaleczeniu swojego ciala?bierzesz przy tym jakies prochy?
  7. lukas1984

    no i jestem

    Dokladnie tak jest jak mowisz.Pracuje od rana do nocy , a jak tego nie robie to mam wyrzuty sumienia ze moglem cos zarobic w tym czasie i robie sie nerwowy.Aktualnie od dwoch miesiecy wlasciwie wogole nie pracuje :), jak wspomnialem zamknalem firme i wyjechalismy z zona za granice...takie bylo nasze postanowienie aby spokojniej zyc... ale jak sie pozbyc , jak wymazac te zle wspomnienia...finansowo jakos dajemy rade , powinienem byc choc troche z siebie dumny, szczesliwy z tego co do tej pory osiagnolem , a po mnie to wszystko splywa
  8. lukas1984

    no i jestem

    Dokladnie tak jest jak mowisz.Pracuje od rana do nocy , a jak tego nie robie to mam wyrzuty sumienia ze moglem cos zarobic w tym czasie i robie sie nerwowy.Aktualnie od dwoch miesiecy wlasciwie wogole nie pracuje :), jak wspomnialem zamknalem firme i wyjechalismy z zona za granice...takie bylo nasze postanowienie aby spokojniej zyc... ale jak sie pozbyc , jak wymazac te zle wspomnienia...finansowo jakos dajemy rade , powinienem byc choc troche z siebie dumny, szczesliwy z tego co do tej pory osiagnolem , a po mnie to wszystko splywa
  9. lukas1984

    no i jestem

    witam wszystkich! Nie mam pojecia od czego zaczac,poczytalem troche o Waszych problemach i wydaje mi sie ze bede tu pasowal. Nie pamietam kiedy síe zaczely moje problemy , a moze zaczely sie juz dawno temu a nie bylem tego swiadomy,aktualnie mam 29 lat , jak to ktos powiedzial "jest mi ciezko lekko zyc" od jakis 4 lat , we wrzesniu 2012 roku odstawilem asertin i sulpiryd ( po roku leczenia) oczywiscie na wlasna reke, skutki byly takie, ze przez trzy tygodnie mialem potezne zawroty glowy, po tym okresie bylo ok. do pewnego momentu , leki ´, niepokuj, poranne mdlosci , wrocily po dwoch miesiacach na szczescie w mniejszym stopniu niz mialo to miejsce w latach poprzednich, trwa to nieustannie, nawet teraz gdy pisze ten tekst...nie wiem jak nazywa sie moja choroba, moj psychiatra nie wtajemniczyl mnie w te tematy - tlumaczac ze jest to wynikiem przepracowania , przez te wszystki lata prowadzilem rodzinny interes, bylo roznie raz lepiej raz gorzej , jednak w moim dziecinstwie przeszedlem okres gdzie w domu nie bylo kasy nawet na chleb, trwalo to jakis okres pamietam to doskonale,placz mojej mamy , ojciec zaczal siegac po alkohol, czesciowo go zaczynam teraz rozumiec (problemy z dluznikami)zalamal sie i znalazl pocieche w alkoholu.A ja ...Ja mam do dzis leki przed brakiem pieniedzy, nawet kiedy ja mam :) to jest problem nad ktorym nie panuje.W zeszlym tygodniu byl pogrzeb znajomego , popelnil samobujstwo , kilkanascie lat temu proba samobujcza innego znajomego ktory prowadzil interesy-przezyl, mam wiele innych biznesowych znajomych ktorzy sie lecza, Co sie dzieje? Mam szescioletnia corke i zone , ktora znosi moje meki wewnetrzne od prawie poczatku naszego zwiazku i dla niej zrezygnowalem z prowadzenia firmy , od tego postanowilem zaczac terapie. Przepraszam za chaos w moim tekscie, jest to dla mnie nowosc , otworzyc sie przed tak duza iloscia ludzi, Reasumujac, co sie ze mna dzieje i jak moge sobie pomoc nie stosujac lakow? objawy mojej choroby - poranne mdlosci, leki , boje sie telefonow i poczty w obawie przed zlymi informacjami, bule klatki piersiowej, czuje jak lomocze mi serce, latwo wyprowadzic mnie z rownowagi, przeszkadza mi to w codziennym funkcjonowaniu.Co robic?
  10. lukas1984

    no i jestem

    witam wszystkich! Nie mam pojecia od czego zaczac,poczytalem troche o Waszych problemach i wydaje mi sie ze bede tu pasowal. Nie pamietam kiedy síe zaczely moje problemy , a moze zaczely sie juz dawno temu a nie bylem tego swiadomy,aktualnie mam 29 lat , jak to ktos powiedzial "jest mi ciezko lekko zyc" od jakis 4 lat , we wrzesniu 2012 roku odstawilem asertin i sulpiryd ( po roku leczenia) oczywiscie na wlasna reke, skutki byly takie, ze przez trzy tygodnie mialem potezne zawroty glowy, po tym okresie bylo ok. do pewnego momentu , leki ´, niepokuj, poranne mdlosci , wrocily po dwoch miesiacach na szczescie w mniejszym stopniu niz mialo to miejsce w latach poprzednich, trwa to nieustannie, nawet teraz gdy pisze ten tekst...nie wiem jak nazywa sie moja choroba, moj psychiatra nie wtajemniczyl mnie w te tematy - tlumaczac ze jest to wynikiem przepracowania , przez te wszystki lata prowadzilem rodzinny interes, bylo roznie raz lepiej raz gorzej , jednak w moim dziecinstwie przeszedlem okres gdzie w domu nie bylo kasy nawet na chleb, trwalo to jakis okres pamietam to doskonale,placz mojej mamy , ojciec zaczal siegac po alkohol, czesciowo go zaczynam teraz rozumiec (problemy z dluznikami)zalamal sie i znalazl pocieche w alkoholu.A ja ...Ja mam do dzis leki przed brakiem pieniedzy, nawet kiedy ja mam :) to jest problem nad ktorym nie panuje.W zeszlym tygodniu byl pogrzeb znajomego , popelnil samobujstwo , kilkanascie lat temu proba samobujcza innego znajomego ktory prowadzil interesy-przezyl, mam wiele innych biznesowych znajomych ktorzy sie lecza, Co sie dzieje? Mam szescioletnia corke i zone , ktora znosi moje meki wewnetrzne od prawie poczatku naszego zwiazku i dla niej zrezygnowalem z prowadzenia firmy , od tego postanowilem zaczac terapie. Przepraszam za chaos w moim tekscie, jest to dla mnie nowosc , otworzyc sie przed tak duza iloscia ludzi, Reasumujac, co sie ze mna dzieje i jak moge sobie pomoc nie stosujac lakow? objawy mojej choroby - poranne mdlosci, leki , boje sie telefonow i poczty w obawie przed zlymi informacjami, bule klatki piersiowej, czuje jak lomocze mi serce, latwo wyprowadzic mnie z rownowagi, przeszkadza mi to w codziennym funkcjonowaniu.Co robic?
×