Mam na imię Julek.
Dopiero nie dawno znalazłem to forum i cieszę się że nie jestem osamotniony w swoim problemie.
Walczę z nerwicą juz od 3 lat a mój glówny problem to głowa gdyż cały czas czuje się jak bym był pijany i miał mózg niedoltleniony oraz wszystkie inne objawy związane trudami codziennego życia.
Od 5 miesięcy chodze do psychologa ale jeszcze nie czuję żeby mi to pomagało i nie zażywam żadnych leków jadę tylko na magnezie.
Staram się z tym walczyć naturalnie ale jest to dla mnie cholernie trudne tak jak napewno i dla was, ale się niepoddaje.
Piszę bo chciałbym się was zapytać czy może wiecie jak z tym moim problem sobie poradzić chodzi mi o to wstrętne uczucie zawrotów głowy jakby mi ktoś mózg ścisakał od środka ciężko mi to określić to jak bym robił wdech o wydech bardzo szybko a potem jest takie uczucie zawrotów.
Pozdrawiam wszystkich