Skocz do zawartości
Nerwica.com

jakoxapcio

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia jakoxapcio

  1. kaja123 Ale ja to na prawdę rozumiem,wiem że popełniłem błędy pod tym względem zresztą o tym pisałem że nie potrafiłem radzić sobie np. ludzką zawiścią i powinienem się tego nauczyć.Tylko wydawało mi się że napisałaś że to w całości moja wina, a na nich tylko zwalam .To równie dobrze można tak każdemu napisać i stwierdzić że to jego wina bo "mógł zrobić coś innego i by nie było tego i tamtego.."Ale dziękuje za rade
  2. kaja123 Ale ja to na prawdę rozumiem,wiem że popełniłem błędy pod tym względem zresztą o tym pisałem że nie potrafiłem radzić sobie np. ludzką zawiścią i powinienem się tego nauczyć.Tylko wydawało mi się że napisałaś że to w całości moja wina, a na nich tylko zwalam .To równie dobrze można tak każdemu napisać i stwierdzić że to jego wina bo "mógł zrobić coś innego i by nie było tego i tamtego.."Ale dziękuje za rade
  3. kaja123 Niepowodzenie które było spowodowane przez innych ludzi.W akademiku trafiłem na na prawdę żałośliwych 2 osobników mieli gdzieś to że chce spać,są pewne granice które oni przekroczyli,bo ja jakoś z innymi współlokatorami wcześniej tych problemów nie miałem.A dziewczyny ze studiów były na prawdę złośliwe i nie wytrzymałem presji,nie miały do tego prawa ja nie jestem zazdrosny,i zawsze się ciesze z czyiś sukcesów,one nie miały prawa mnie traktować jak gówno złośliwościami.Jest w tym trochę mojej winy bo trzeba było je olać ,ale to one jednak mi dokuczały.
  4. kaja123 Niepowodzenie które było spowodowane przez innych ludzi.W akademiku trafiłem na na prawdę żałośliwych 2 osobników mieli gdzieś to że chce spać,są pewne granice które oni przekroczyli,bo ja jakoś z innymi współlokatorami wcześniej tych problemów nie miałem.A dziewczyny ze studiów były na prawdę złośliwe i nie wytrzymałem presji,nie miały do tego prawa ja nie jestem zazdrosny,i zawsze się ciesze z czyiś sukcesów,one nie miały prawa mnie traktować jak gówno złośliwościami.Jest w tym trochę mojej winy bo trzeba było je olać ,ale to one jednak mi dokuczały.
  5. kaja123 A czy mogłabyś jednak doprecyzować ? owszem źle reagowałem na ludzką zawiść,ale na prawdę ludzie zwłaszcza dziewczyny na studiach byli dla mnie wyjątkowo złośliwi i to z zazdrości,ja nigdy dla innych taki nie byłem. Dark Passenger A czy trittioc w tych dawkach rzeczywiście dobrze działał?Czy otępiał?jak na ciebie działało 25 mg? Czy ketrlel otępiał w tych dawkach mocno? Bo nie ukrywam że tego się boje.No i czy wyszedłeś z bezsenności? Czy miałeś bardziej problem z zasypianiem czy częstym budzeniem? Dzięki za odpowiedź
  6. kaja123 A czy mogłabyś jednak doprecyzować ? owszem źle reagowałem na ludzką zawiść,ale na prawdę ludzie zwłaszcza dziewczyny na studiach byli dla mnie wyjątkowo złośliwi i to z zazdrości,ja nigdy dla innych taki nie byłem. Dark Passenger A czy trittioc w tych dawkach rzeczywiście dobrze działał?Czy otępiał?jak na ciebie działało 25 mg? Czy ketrlel otępiał w tych dawkach mocno? Bo nie ukrywam że tego się boje.No i czy wyszedłeś z bezsenności? Czy miałeś bardziej problem z zasypianiem czy częstym budzeniem? Dzięki za odpowiedź
  7. Pytałem się o psychoterapie powiedzieli że muszę brać leki.Powodem moich problemów był akademik.Rok temu trafiłem do 3 osobowego pokoju a oni mi nie dawali spać.Jak już się przeprowadziłem do jednoosobowego to mi to tak zostało tzn. zasypiam bardzo dobrze tylko wybudzam się i mam płytki sen.Z resztą ja mam pecha i dużo złośliwości mnie spotykało od ludzi.Przez nich zawaliłem rok choć miałem same 5 z egzaminów,miałem stypendium naukowe,planowałem doktorat,a dziewczynom z mojego byłego roku się to nie podobało bo dostawały gorsze ode mnie oceny,nawet mnie obgadywały u dziekana ds studiów.Więc przestałem chodzić na zajęcia,nie wytrzymałem tej presji i zawaliłem rok.Potem było podobnie.Jak widzisz mam w życiu pecha i do tego sam nie potrafię sobie radzić z ludzką zawiścią.Oj trochę się rozpisałem ale tak jakoś hasło psychoterapia na mnie podziałało
  8. Pytałem się o psychoterapie powiedzieli że muszę brać leki.Powodem moich problemów był akademik.Rok temu trafiłem do 3 osobowego pokoju a oni mi nie dawali spać.Jak już się przeprowadziłem do jednoosobowego to mi to tak zostało tzn. zasypiam bardzo dobrze tylko wybudzam się i mam płytki sen.Z resztą ja mam pecha i dużo złośliwości mnie spotykało od ludzi.Przez nich zawaliłem rok choć miałem same 5 z egzaminów,miałem stypendium naukowe,planowałem doktorat,a dziewczynom z mojego byłego roku się to nie podobało bo dostawały gorsze ode mnie oceny,nawet mnie obgadywały u dziekana ds studiów.Więc przestałem chodzić na zajęcia,nie wytrzymałem tej presji i zawaliłem rok.Potem było podobnie.Jak widzisz mam w życiu pecha i do tego sam nie potrafię sobie radzić z ludzką zawiścią.Oj trochę się rozpisałem ale tak jakoś hasło psychoterapia na mnie podziałało
  9. To znaczy właśnie zapisywali mi to czego nie chciałem,bo chciałem antydepresant czyli trittioc i prosiłem o niego.Masz racje kiedy w końcu go dostałem to się zawiodłem bo liczyłem że od razu nasenne zadziała,moja głupota.Chce go dalej brać tylko fajnie by było jakby ktoś kto z czegoś takiego wyszedł opowiedział mi czy on w końcu zadział,czy mam być cierpliwy a efekty przyjdą same.Ponad to może istnieje jakiś lepszy antydepresant.może te neuroleptyki też ktoś stosował na problemy ze snem.A poza tym nie ukrywam że fakt wyjścia z tego przez kogoś zadział na mnie krzepiąco.
  10. To znaczy właśnie zapisywali mi to czego nie chciałem,bo chciałem antydepresant czyli trittioc i prosiłem o niego.Masz racje kiedy w końcu go dostałem to się zawiodłem bo liczyłem że od razu nasenne zadziała,moja głupota.Chce go dalej brać tylko fajnie by było jakby ktoś kto z czegoś takiego wyszedł opowiedział mi czy on w końcu zadział,czy mam być cierpliwy a efekty przyjdą same.Ponad to może istnieje jakiś lepszy antydepresant.może te neuroleptyki też ktoś stosował na problemy ze snem.A poza tym nie ukrywam że fakt wyjścia z tego przez kogoś zadział na mnie krzepiąco.
  11. Wiatm od roku mam problemy ze snem tzn. Często się budzę w nocy śpię płytkim przerywanym snem.W grudniu poszedłem pierwszy raz do specjalisty,nie miałem z psychiatrami wcześnie do czynienia,ten ze mną gadał i zapisał mi 2 neuroleptyki.Nie chciałem brać takiego bo one maja złe działanie na mózg.Poszedłem do drugiego dostałem receptę na Olonazapine i perspektywę 2 lat leczenia, prosiłem o trittico ale stwierdziła ze mi się po nim pogorszy.Poszedłem do 3 i to samo tylko tym razem namawiał na ketrel,i nie chciała zapisać trittico,ale tez nie chce ketrelu go brać.W końcu trafiłem na lekarza który zapisał mi trittioc,biorę już 4 dzień 25 mg i jest gorzej głowa mnie boli i śpię przerywanym snem.Czy to minie?Czy zacznę się normalnie wysypiać bez neuroleptyków?Znacie jakieś inne dobre antydepresanty?A może te neuroleptyki są dobre?CZy to w ogolę się kiedyś skończy?
  12. Wiatm od roku mam problemy ze snem tzn. Często się budzę w nocy śpię płytkim przerywanym snem.W grudniu poszedłem pierwszy raz do specjalisty,nie miałem z psychiatrami wcześnie do czynienia,ten ze mną gadał i zapisał mi 2 neuroleptyki.Nie chciałem brać takiego bo one maja złe działanie na mózg.Poszedłem do drugiego dostałem receptę na Olonazapine i perspektywę 2 lat leczenia, prosiłem o trittico ale stwierdziła ze mi się po nim pogorszy.Poszedłem do 3 i to samo tylko tym razem namawiał na ketrel,i nie chciała zapisać trittico,ale tez nie chce ketrelu go brać.W końcu trafiłem na lekarza który zapisał mi trittioc,biorę już 4 dzień 25 mg i jest gorzej głowa mnie boli i śpię przerywanym snem.Czy to minie?Czy zacznę się normalnie wysypiać bez neuroleptyków?Znacie jakieś inne dobre antydepresanty?A może te neuroleptyki są dobre?CZy to w ogolę się kiedyś skończy?
×