Skocz do zawartości
Nerwica.com

nerwa

Użytkownik
  • Postów

    4 912
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez nerwa

  1. księżniczka, no nie wiem wlasnie... :mrgreen:

    Nie no, bo to jakies nieogarniecie zainstanilo z tymi ubezpieczeniami, niby kazali cos zmieniac ale nikt nie wie dokladnie ile te stare sa wazne itd. Wiec ja pomyslalam... i tak niedlugo wyjezdzam to juz nie bede sobie zawracala glowy. No i w tamtym tygodniu dostalam jakies pismo w tej sprawie, ale tez nie ogarniam ;) zadzownie chyba do nich jutro i zapytam co i jak. Ale gdybym miala zmieniac, to wtedy znaczy ze znow czeka mnie wypelnianie swistków itd. A ja tu raptem jeszcze tylko 3 tygodnie zabawie...

     

    Kurde ale mnie glowa zaczela bolec, nie wiem czy migrena czy co..

  2. niby zarobki lepsze, ale ja musze oszczednie zyc, bo niedlugo powrot do PL :D

     

    -- 13 kwi 2014, 14:04 --

     

    a w ogole to mam jakas akcje z ubezpieczeniem zdrowotnym. Cos niby zmienili jakies zasady i nie moglam juz uzywac tego ubezpieczyciela ktorego mam> Ale przysylaja mi listy po francusku, ja nie kumam o co chodzi, wiec mam to gdzies. I tak naprawde to nie wiem czy moje ubezpieczenie jest jeszcze wazne ;)

  3. księżniczka, hehe no tu akurat wszystko za hajs :) bo nie ma takiego panstwowego leczenia. Tzn. jest teoretycznine, ale dopiero jak sie wyda na rok wiecej niz 2 tys zł chyba, to wtedy reszte wydatkow zwracaja. Ale generalnie wszystko prywatne jakby.

    Kiedys jak mnie oczy piekly i mialam isc do okulisty, powiedzieli mi, ze 15min wizyta kosztuje jakies 600-700 zł :) wiec sobie darowalam bo chyba taniej byloby jechac do PL. I w ziwazku z tym nigdy nie bylam tu u lekarza zadnego i nawet nie wiem, jak to ich szukac :)

  4. księżniczka, ja to dzisiaj nawet nie jestem w stanie sie cieszyc :-/ Niby wolny dzien, moge odpoczac. A po prostu siedze i sie stresuje. Nie wiem co jest grane. Zjadlam sniadanie i caly czas odczuwam glod i ssanie w zoladku :( I tak sie tego boje, bo nie wiem co ja moge z tym zrobic... jak jedzenie nie pomaga. A nie lubie tego odczucia glodu :(

     

    I juz tak czytam i takie sa opcje:

    1) problemy z poziomem cukru/insuliny (no ale dziwne, z ejak jem to sie nie zmienia...)

    2) wrzody zoladka/dwunastnicy (ale nie boli mnei zazwyczaj zoladek)

    3) cos z tarczyca ?

    Teraz dodatkowo mnie glowa rozbolala od tego wszystkiego. Nie jestem w stanie skupic sie kompletnie na niczym.

     

    Jedyne co mnie pociesza, to odnalazlam w starych zapiskach, ze 3-4 lata temu mialam chyba podobne historie, ze przez kildnia dni takie ssanie i glod w zoladku (mimo jedzenia) i wtedy jakos samo przeszlo, wiec moze stan zapalny po prostu jakis w zoladku? Ale nie wiem i sie boje :why:

  5. o kurde, no to wyluzowany :) ale ja zauwazylam, ze faceci jednak sa bardziej wyluzowani jesli chodzi o kwestie zdrowotne. Co widac po tym ilu tu facetów a ile nas :P

     

    Ja raz bylam w szpitalu, chyba z 10-12 lat temu. I to wiecie z czego.. w sumie tez hipochondrii :D Sama sie nakrecilam, i to jeszcze net mi pomogl w tym. Bo od dziecka bylam przerwazliwiona na punckie serca, a dodatkowo balam sie lekarzy wiec jak mnei badali to skakal mi puls, i oni wtedy tak sie dziwili co taki wysoki - wiec juz zawsze zwracalam uwage jak serce mi szybciej bilo albo kołatało.

    I pewnego dnia, tak sie w to wkrecilam, ze zaczelam szukac na necie, o tachykardii, no to mi wyskoczyla jakas strona z operacjami serca, ze to moze byc ojbaw czegos tam i leczy sie operacyjnie. Sluchajcie... w jaka ja panike wtedy wpadlam!!! Puls mi wystrzelil w kosmos, ojciec mnei zaprowadzil do lekarza, ten patrzy puls nie wiadomo jaki, to do szpitala - bo nie wiedzial co robic. No i tam z tydzien bylam, badania rozne mi robili, nawet na OIOMie lezalam z monitorigniem serca :))) No i nic nie wykryli... dali potem cos doraznie na obnizanie pulsu i tyle. A ja juz tam placze mialam, ze operacja bedzie i ze ja nie chce bo sie boje.

     

    -- 12 kwi 2014, 20:24 --

     

    A jeszcze jak na tym OIOMIe lezalam, to pamietam jak dzis... przyszly 2 lekarki, tak patrzyly na mnie, jakbym umierala juz... Taki smutek mialy na twarzy, jakby juz nic sie zrobic nie dalo! I tak mowili... taka młoda... :) heh

  6. evvelinka, ale tez wczoraj jak gdzies spojrzalam, to napisali, ze w wiekszosci przypadkow w ogole si etego nie leczy bo ani nie postepuje tak, ze przeszkadza, ani nic. Wiec moze nawet troche osob to ma, ale nawet o tym nie wiedza. I u Ciebie tez nie jest powiedziane, ze wszystkie objawy są od tego, bo czesc moze byc tez nerwicowych, ale przez to ze masz dretwienia itd, to wszystko sie nakreca nawzajem. Nie wiadomo - z lekarzem pogadasz to sie wyjasni, ale mysle, ze bedzie dobrze. Wiec jedz do Anglii, baw sie dobrze i postaraj nie myslec przez te czas :)

     

     

    A ja kurde dzisiaj mam te problemy z cukrem chyba... a w zasadzie to moze i od wczoraj. Bo tak mam, ze zjem obiad i niby jestem najedzona, a jednoczenie takie ssanie w zoladku czuje. Wiec i tak jakbym byla glodna, ale jednoczesnie najedzona. Dziwne uczucie. Ale dziwne, ze jak cos slodkiego zjem to tez nie przechodzi :( Boje sie, ze to cos z insuliną.

  7. Ja to wam powiem szczerze, ze ostatnio mam neizly zapierd.ol. Nawet wczoraj, musialam wstac o 7 bo fachowiec przychodzil cos naprawiac :) (a dla mnie to noc) potem pol dnia ogaranie roznych rzeczy a na wieczor jeszcze do roboty poszlam. Bylam wykonczona (tak fizycznie) ale za to wtedy lepiej psychicznie. Dzisiaj tez w robocie siedze, ogarniam sprawy i jakos tak nie mysle o niczym innym i jest lepiej.

  8. znacyz jakies wysuszanie tych jam robią czy cos takiego. Ale sie nie wczytywalam dokladnie. U Ciebie najgorzej, ze to ewentualnei powoduje te problemy z chdozeniem :-/ bo tam cos czytalam, ze jak bolowe problemy to po prostu dają leki i tyle. Ale moze na takie dolegliwosci tez jakies leki pomoga? Obgadasz z lekarzem to bedzie wiadomo, bo tak to faktycznie nie ma co czytac - ludzie rozne rzeczy wpisuja czasem :)

  9. księżniczka, aaa no to moze ze mna jeszcze w miare ok, bo w sumie mam normalnie, tzn. wydaje mi sie, ze troche mniejszy niz zwykle, ale nie taki az maly :)

    Milej podrozy!!! i daj znac potem co tam u dermatologa :P

     

    -- 11 kwi 2014, 09:39 --

     

    kurde a u mnie pomalowali wanne jakims specyfikem fachowcy, smierdzi w calym mieszkaniu na maksa, i boje sie, ze jakiego zatrucia dostane od tego :-/

  10. Jak na razie do zupełnego szczęścia potrzebuję pozbyć się tego lęku i tyle. Do reszty nie mam zastrzeżeń.

    Myslalam dokladnie tak samo :) I dopiero po miesiacach, czy nawet latach, zobaczylam, jak bardzo sie pomylilam.

    Tez na poczatku mowilam - ze po co mi terapia, mam fajne zycie, a jedyne co mi przeszkadza to lęki. Jak to mi minie, to bedzie ok.

    Ale prawda jest taka, ze leki sie ZAWSZE z czegos biorą. A przewaznie z rzeczy z ktorymi masz problem, a nie uswiadamiasz sobie tego. I dopiero jak zmienilam swoje myslenie i zaczelam (na terapii) pracowac nad roznymi rzeczami (a problem lęków pominełam, bo one sa tylko OBJAWEM czego innego), to lęki same zaczely mijac.

     

    A co do psychologa ktory mowi ludziom, że są zajebisci - terapeuta nawet nie moze czegos takiego zrobic. Kompletnie nie na tym polega terapia... Takie cos, to moze "coach" czy cos w tym stylu - zreszta nie iwem. Ale na pewno terapia nie sluzy temu zeby Ci wmawiac jaki jestes super...

  11. "Ponieważ kleszcz nie jest w stanie zarazić człowieka krętkami przez 12 do 24 godzin po ukąszeniu, jak najszybsze usunięcie kleszcza jest skuteczną metodą zapobiegawczą. "

     

    " Często zdarza się bowiem sytuacja, że pacjenci skarżą się na niezbyt charakterystyczne dolegliwości (zmęczenie, bóle), lekarze zlecają badania przeciw boreliozie i ciach — wynik jest dodatni. Nie ze względu jednak na to, że pacjent jest faktycznie zakażony, a ze względu na niską specyficzność testów. Innymi słowy — istnieje bardzo duże ryzyko wyników fałszywie dodatnich. Ponadto lekarze i pacjenci powinni zdawać sobie sprawę, że nawet jeśli test wychodzi dodatnio, nie musi to oznaczać, że właśnie borelioza odpowiedzialna jest za objawy choroby; co więcej, pacjent mógł być kiedyś zakażony, stąd pozytywny wynik badania, ale jego obecny stan nie ma nic wspólnego z boreliozą. W przypadku tej choroby bowiem przeciwciała klas IgM i IgG mogą utrzymywać się latami w organizmie.Nie mówiąc już o tym, że u mieszkańców terenów endemicznych ma prawo występować pewien poziom przeciwciał we krwi, nawet u tych osób, które nigdy nie miały śladów zakażenia. Podsumowując, testy przeciw boreliozie nie powinny być stosowane u pacjentów z niespecyficznymi objawami i którzy nie mieli szansy na zakażenie."

     

    -- 09 kwi 2014, 16:23 --

     

    W ogole ciekawy tekst o boleriozie: http://blogdebart.pl/2014/01/04/wkreceni-w-borelioze/

  12. rozczarowana88, hmm wiesz co, z tego co pamietam to potem jak juz w okularach chodzilam to okulisci zawsze mi stwierdzali suche oczy, ale tez ja calymi dniami przy komputerze siedze, wiec juz nawet mnie to nie dziwilo. Za to w soczewkach problem byl taki, ze robily mi sie syzbko zapalenia spojowek (chociaz w sumie przez 5 lat bylo ok, potem sie zaczelo). I nie wiem czy to bylo powiazane z suchymi oczami (tzn. czy przez suche oczy + soczewki robilo sie zapalnienie spojowek?) - nie wiem. Teraz juz zapalen nie mialam odkad nosze okulary. Ale oczy czesto mam czerwone i mnei bolą, ale jak mowiam - komputer tez ma pewnie duzy wplyw :-/

×