Witam wszystkich szukam pomocy.... rozmowy i zrozumienia.
Mam już wszystkiego dość ciągle w moim małżeństwie jest coś nie tak.. Wieczne kłótnie, przez co coraz bardziej się zamykam. Po trafie całymi godzinami milczeć, być ponur .... a nawet ponury to jestem przez cały czas . Mam dość siebie, swojego życia. Ciągle i wszędzie widzę zdradę. I nie potrafię się tego wyzbyć.......