Yosemity

Walczę długo z depresję i muszę się pochwalić, bo nie chodzi mi wcale o to, że udało mi się coś zrobić - po prostu nauczyłem się systematyczności, a ona prowadzi do stabilizacji. Przynajmniej tak mi się wydaje. Wydobyłem się własnymi rękami z choroby, a w efekcie stworzyłem kilka stron internetowych. Najbardziej jestem dumny z tej http://darmowegrydopobrania.net, ogólnie często uciekałem w gry, ale zacząłem robić coś pożytecznego w końcu :) teraz już nie gram, staram się żyć aktywniej i co najważniejsze - mam poczucie, że mogę śmiało iść dalej bo jestem pewniejszy w tym co robię.

Blogi to fajna rzecz, wypisanie się daje mi dużo stabilizacji w chorobie.

:-) witam. Witam

:-) witam. Witam

Witam, chciałem się przywitać i napisać trochę o sobie. Mam 29 lat i od dłuższego czasu walczę z depresją (przynajmniej tak stwierdził lekarz). Generalnie ciągle towarzyszy mi stan niepokoju i niepewności, czasami bardziej czasami mniej, mam problemy z koncentracją, z utrzymywaniem relacji z ludźmi (choć to staram się nadrabiać), moja praca nie sprzyja rozwojowi emocjonalnemu (pracuje przed komputerem). Czasami mam problemy ze zrobieniem czegokolwiek, nie potrafie myśleć długofalowo w zasadzie. Mam za sobą część terapii grupowej -to było dobre doświadczenie, choć ledwo to wytrzymywałem, miałem wtedy studia, pracę i musiałem zakończyć wtedy tą terapie. Czytałem trochę wątków na forum i szczerze mówiąc mam przynajmniej część z tych paskudnych rzeczy. Fobie społeczne i niepewność wśród ludzi to chyba najmocniejsze co odczuwam. Moje życie zawodowe i osobiste jest na bardzo niskim poziomie, nie rozwijam się tak jakbym chciał, czuje jakbym miał do nadrobienia jakieś 6-7 lat. Nie wiem czego oczekuje po tym forum, po prostu piszę i zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam M.

Witam, chciałem się przywitać i napisać trochę o sobie. Mam 29 lat i od dłuższego czasu walczę z depresją (przynajmniej tak stwierdził lekarz). Generalnie ciągle towarzyszy mi stan niepokoju i niepewności, czasami bardziej czasami mniej, mam problemy z koncentracją, z utrzymywaniem relacji z ludźmi (choć to staram się nadrabiać), moja praca nie sprzyja rozwojowi emocjonalnemu (pracuje przed komputerem). Czasami mam problemy ze zrobieniem czegokolwiek, nie potrafie myśleć długofalowo w zasadzie. Mam za sobą część terapii grupowej -to było dobre doświadczenie, choć ledwo to wytrzymywałem, miałem wtedy studia, pracę i musiałem zakończyć wtedy tą terapie. Czytałem trochę wątków na forum i szczerze mówiąc mam przynajmniej część z tych paskudnych rzeczy. Fobie społeczne i niepewność wśród ludzi to chyba najmocniejsze co odczuwam. Moje życie zawodowe i osobiste jest na bardzo niskim poziomie, nie rozwijam się tak jakbym chciał, czuje jakbym miał do nadrobienia jakieś 6-7 lat. Nie wiem czego oczekuje po tym forum, po prostu piszę i zobaczymy co z tego wyjdzie. Pozdrawiam M.