Skocz do zawartości
Nerwica.com

DuDe

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DuDe

  1. DuDe

    Witam :)

    Witam wszystkich. Mam 20 lat i od 2009 roku walczę z depresją. Liczne załamania, myśli czy próby samobójcze były dla mnie codziennością a nie były one przeradzane w czyn tylko ze względu na kochającą mnie rodzinę która na każdy kroku starała się mnie pilnować. Byłem typem samotnika jak zapewne większość z nas, bałem się kontaktu z innymi ludźmi tylko ze względu na brak pewności siebie jak i niską samoocenę. Później oczywiście zacząłem uczęszczać do psychologa, który bardzo pomógł mi swoją szczerą rozmową a także nakierowaniem mnie jak powinienem radzić sobie z tym problemem, lecz z własnej woli zaprzestałem tych wizyt ponieważ uświadomiłem sobie, że tak naprawdę nikt nie może mi pomóc i postanowiłem samodzielnie z tym walczyć. Stopniowo zacząłem otwierać się na świat, dołączyłem do starej grupy przyjaciół w której na początku czułem się jak odludek lecz późniejsze wyjścia wiele mi pomogły jak i nowe doświadczenia, których nie dostrzegałem wcześniej zachęciły mnie do dalszego życia. Jestem bardzo zadowolony z rezultatów, które uzyskałem lecz kiedy jestem sam choćby jeden dzień ten niepokój powraca i obawiam się, że mogę powrócić do stanu początkowego. Czy mogę z tym jakoś walczyć czy po prostu związane jest to już z moją mentalnością której nie da się w żaden sposób zmienić ? Wiem, że może to błahostka w porównaniu z innymi problemami ale proszę o wyrozumiałość.
  2. DuDe

    Witam :)

    Witam wszystkich. Mam 20 lat i od 2009 roku walczę z depresją. Liczne załamania, myśli czy próby samobójcze były dla mnie codziennością a nie były one przeradzane w czyn tylko ze względu na kochającą mnie rodzinę która na każdy kroku starała się mnie pilnować. Byłem typem samotnika jak zapewne większość z nas, bałem się kontaktu z innymi ludźmi tylko ze względu na brak pewności siebie jak i niską samoocenę. Później oczywiście zacząłem uczęszczać do psychologa, który bardzo pomógł mi swoją szczerą rozmową a także nakierowaniem mnie jak powinienem radzić sobie z tym problemem, lecz z własnej woli zaprzestałem tych wizyt ponieważ uświadomiłem sobie, że tak naprawdę nikt nie może mi pomóc i postanowiłem samodzielnie z tym walczyć. Stopniowo zacząłem otwierać się na świat, dołączyłem do starej grupy przyjaciół w której na początku czułem się jak odludek lecz późniejsze wyjścia wiele mi pomogły jak i nowe doświadczenia, których nie dostrzegałem wcześniej zachęciły mnie do dalszego życia. Jestem bardzo zadowolony z rezultatów, które uzyskałem lecz kiedy jestem sam choćby jeden dzień ten niepokój powraca i obawiam się, że mogę powrócić do stanu początkowego. Czy mogę z tym jakoś walczyć czy po prostu związane jest to już z moją mentalnością której nie da się w żaden sposób zmienić ? Wiem, że może to błahostka w porównaniu z innymi problemami ale proszę o wyrozumiałość.
  3. DuDe

    Witam :)

    Witam wszystkich. Mam 20 lat i od 2009 roku walczę z depresją. Liczne załamania, myśli czy próby samobójcze były dla mnie codziennością a nie były one przeradzane w czyn tylko ze względu na kochającą mnie rodzinę która na każdy kroku starała się mnie pilnować. Byłem typem samotnika jak zapewne większość z nas, bałem się kontaktu z innymi ludźmi tylko ze względu na brak pewności siebie jak i niską samoocenę. Później oczywiście zacząłem uczęszczać do psychologa, który bardzo pomógł mi swoją szczerą rozmową a także nakierowaniem mnie jak powinienem radzić sobie z tym problemem, lecz z własnej woli zaprzestałem tych wizyt ponieważ uświadomiłem sobie, że tak naprawdę nikt nie może mi pomóc i postanowiłem samodzielnie z tym walczyć. Stopniowo zacząłem otwierać się na świat, dołączyłem do starej grupy przyjaciół w której na początku czułem się jak odludek lecz późniejsze wyjścia wiele mi pomogły jak i nowe doświadczenia, których nie dostrzegałem wcześniej zachęciły mnie do dalszego życia. Jestem bardzo zadowolony z rezultatów, które uzyskałem lecz kiedy jestem sam choćby jeden dzień ten niepokój powraca i obawiam się, że mogę powrócić do stanu początkowego. Czy mogę z tym jakoś walczyć czy po prostu związane jest to już z moją mentalnością której nie da się w żaden sposób zmienić ? Wiem, że może to błahostka w porównaniu z innymi problemami ale proszę o wyrozumiałość.
×