Skocz do zawartości
Nerwica.com

stokrotka77

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez stokrotka77

  1. Witaj Desperado! Widze ze nie jestem osamotniona! ja też przezyłam zrade i nadal nie moge sobie z tym poradzic ale moze od poczatku. Po ślubie jestem 3 lata ogólnie w związku 10 lat. Przed ślubem byliśmy bardzo szczesliwą parą ! Spędzalismy ze sobą dużo czasu było naprawde wspaniale niestety po slubie mój mąz troszke sie zmienił! Być moze ja wyobrażałam sobie życie troszke inaczej? Z mojej strony nic sie nie zmieniło wręcz przeciwnie staralam sie jak mogłam by móc spelnic sie jako żona! sprzatałam, prałam, gotowalam a co najważniejsze nie zapomniałam o tym by rownież dbać o siebie! Bo wiedziałam że kobieta zawsze musi pieknie wygladac! A moj mąz? hm.... czy sie cieszył? no własnie teraz juz nie wiem? generalnie nasze problemy zaczeły sie od tego ze mój mąż jest pracoholikiem, niestety! Z racji zajmowanego stanowiska siedzi w pracy aż do wieczora! Nie ukrywam i nie ukrywalam że przeszkadz mi to no ale cóż! Co biedna mialam robić! Zaczełam znajdować sobie różne zajęcia aby nie siedziec sama w domu np. wiecej aerobiku, kursy itp. Doszliśmy downiosku ze ok jestem w stanie sie z tym pogodzić ze w tygodniu dużo pracuje ale weekendy mamy dla siebie! I tak było! Czesto wyjeżdzaliśmy w gory Wiec weekendy były wspaniałe! Aż do pewnego pewnego pieknego dnia...... kiedy to moja czy nasza kobieca intuicja zaczeła mi podpowiadac że cos złego sie dzieje? Oczywiscie pytałam mojego męża o co chodzi co sie dzieje? Nie dostałam konkretnej odpowiedzi ale wiedzialam że cos jest nie tak!!!! I tak sie stało kiedys pieknego dnia.....odwiedziła mnie kobieta TAK WIECIE KTO!!!! ( NIE BEDE WAM SZCZEGÓLOWO OPISYWAC BO ZANUDZIŁABYM WAS) wiec przejde do konkretów! wtedy dowiedziala sie ze to to kochanka mojego męża,( od miesiąca) wiecie co było dalej spakowanie jego rzeczy i powiedzenie ładnie pa kochanie!!!! W pierwszym dniu z nerwów nie uroniłam ani jednej łzy ale wyobrażacie sobie co było w dniach następnych! TRAGEDIA w pracy nie mogłam sie uspokoić łzy same spływaly mi po policzkach! KATASTROFA!!! TAbletki, krople, zioła to nic ! NIC NIE POMAGAŁO a w domu było jeszcze gorzej! wszystko przypominało mi jego! PO tygodniu czasu napisalismy do siebie pierwszego smsa i tak sie zaczelo codziennie po jednym, aż to teraz gdzie po naszej rozmowie stwierdzilismy że damy sobie jeszcze szanse! ALE CALY CZAS zadaje sobie pytanie czy jestem w stanie mu to wybacyc? czy dobrze zrobilam pozwalając mu wracac do domu? A CO NAJGORSZE JAK PATRZE NA NIEGO TO CAŁY CZAS PRZYPOMINA MI SIE TAMTA KOBIETA. Pewnie spytacie dlaczego mu wybaczylam? No własnie? BO BARDZO GO KOCHAM A moze to błąd? O RANY ALE SIE ROZPISAŁAM jesli Was zanudzilam to przepraszam!!!
  2. o rany jakie miłe przywitanie! nawet nie spodziwalam sie tego! Widze ze bardzo miła grupa jest na forum. Az buzka mi sie usmiechneła
  3. Witajcie! Jak juz wczesniej pisałam nie wiem czy na dobre forum trafiłam ! JELI NIE TO PRZEPRASZAM ale może znajdą się osoby które pomogą mi w poszukiwaniu bezpłatnych porad psychologciznych lub jakiś innych. Ale moze od poczatku. Jestem cztery lata po ślubie mamy po 30 lat nie dawno dowiedziałm sie o zdradzie mojego męża po długich przemyśleniach postanowiłam wybaczyc mojemu mężowi,! hm... albo tak mi sie wydaje ponieważ nie ma dnia abym nie myslłą o tamtych wydarzeniach jak patrze na niego przypomnia mi sie tama kobieta. Dlatego też wydaj mi się ze potrzebujemy pomocy u psychologa? CZY zna ktoś jakies darmow poradnie małżenskie czy psychologiczne z okolic Sosnowca, Dąbrowy Katowic, Będzina dziekuje za odpowiedz [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:49 am ] ok ale do jakiego działu?
  4. Nie wiem czy dobrze trafiłam! Ale mam problem małżenski?
×