Otóż zaczęło się to na początku roku szkolnego , na początku myślałem sobie , nie miałem żadnych zastrzeżeń do klasy .
( Chodzę do 1 zawodówki ) potem jednak przyszedł przykry incydent wdałem się w bójkę z gościem który waży ponad 100kg przy moim 70kg myślałem że dam sobie radę z nim jako że przy tej masie jest wolny , wcześniej się nie biłem więc wdałem się z nim w szarpanie gdzie siłowo okazał się lepszy wywrócił mnie na ziemię i nie znacznie kilka razy uderzył mnie .
Po wszystkim myślałem że wszystko jest załatwione , nie będę miał z nim problemów jednak myliłem się od jakiegoś czasu , dokucza mi w sposób taki że , rzuca we mnie różnymi przedmiotami .
Zdarza się taka sytuacja że siedzi przede mną ktoś i zamiast we mnie trafi w niego i powiedział " sorry , nie chciałem w ciebie " .
A ja to słyszę i co ja mam sobie pomyśleć ?
Jak oddam to specjalna prowokacja żebym znowu się z nim bił , a wiadome że przegram według mnie to żałosne atakować kogoś o 40kg letszego ...
Tutaj moje pytanie czy zmienić szkołę ?
Klasa tak w ogóle jak dla mnie jest strasznie prymitywna .
Czy może , w każdej zawodówce tak jest ?
Osobiście gdyby nie było tego jednego idioty to nie miałbym powodu zmieniać .
Więc może rzeczywiście zmienić i nie martwić się tym co będzie w szkole .