Cały czas sie nad tym zastanawiam....i dochodzę do wniosku że chyba nie potrafię żyć z innymi ludźmi. Mój obecny facet jest bardzo szczegółowy, dokładny, czepia się dosłownie kazdego słowa, niemal mówi mi gdzie powinnam postawić przecinek kiedy zaczynam mówić. Kocham go jak nikogo dotąd, moje dzieciaki go uwielbiają, ale ja jużdłużej nie potrafię się tak kontrolować, muszę uważać na każde słowo które wypowiadam i w jaki sposób je wypowiadam bo jak coś jest nie po jego myśli to zaczynamy się kłócić. Nie uważam się za ideał( wiem że mam wady jak każdy)ale wiem że jestem atrakcyjną, inteligentną i rozważną kobietą a czasem i to coraz częściej mam wrażenie że on traktuje mnie jak bym była głupiutką i niemądrą dziewczynką. Wczoraj podjęłam decyzję że sie wyprowadzam, wracam z dziećmi do moich rodziców i zero reakcji z jego strony Nie chce mi się żyć ale wiem że muszę bo moje dzieci mają tylko mnie, gdyby nie one to dawno już by mnie tu nie było
-- 15 lut 2013, 12:47 --
NIENAWIDZĘ WALENTYNEK !!!!