Skocz do zawartości
Nerwica.com

patrykk

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez patrykk

  1. patrykk

    Bezsilnosc...

    Hm , problemy ze szkola , w dziecinstwie moja mama byla alkoholiczna ojciec jest nim nadal , rok temu zmarl moj dziadek , mialem ciezko a jestem dosyc wrazliwa osoba. -- 06 lut 2013, 01:38 --
  2. patrykk

    Bezsilnosc...

    Cześć , mam na imie Patryk i mam 18 lat. Wszystko zaczelo sie pod koniec listopada , wieczorem gdy ogladalem telewizje , poczulem szybkie bicie serca , trwalo to chwile , nastepnie zaczelo bic nierownomiernie , sprawdzilem puls - 99 uderzen na minute . Do tego doszedl dziwnie zamglony obraz , spocone dlonie i rece i dziwne uczucie nie wiem jak mozna je opisac , hmm nie bycia soba ? Myslalem ze umre nie moglem sie na niczym skupic , probowalem zajac sie czyms , np ogladaniem telewizji , zabawa z psem nic to nie dalo , po jakis 40 minutach przeszlo. Nastepego dnia udalem sie pediatry ( tak jestem pelnoletni ale jeszcze podlegalem) Mowilem o tych dziwnych lekach , lekarz sie zasmial i powiedzial - lepiej tak nie mow bo do psychatry pojdziesz. Dostalem skierowania na badania watraby , echo serca , ekg i jakies jescze inne badania , wszystko bylo cacy. Kardiolog powiedzial zebym nie pil napoji energetyzujacych , i pytajac czy nie bralem jakis narkotykow wyczulem dziwna aluzje , oczywiscie nic nie bralem . W marcu mam sie zglosic po jakies urzadzenie ktore bedzie kontrolowalo bicie serca. Na tym sie skonczylo , mama powiedziala zebym bral jakies leki na uspokojenie . bralem nerwomix przez jakies dwa tygodnie po 2-3 tabletki . Pomoglo jedynie w takim stopniu ze nie mialem atakow ale klopty z bezsennoscia , bralem na noc , nic nie dawalo , kladlem sie o 4-6 rano , plus byl jedynie taki ze chodze do po poludniowego o technikum. Od tamtego czasu bezsennosc lekko minela. Zaczelo sie znowu jakies 4 dni temu , poklocilem sie z dziewczyna , wyszedlem od niej z domu , szedlem szybko spieszac sie na pociag i serce walilo mi jak szalone , na dworzu mroz a ja mam spocone dlonie , w pociagu to samo. W domu ustalo. Lecz zaczely sie dziwne leki , mam straszne wahania nastroju , nie mam na nic ochoty , nie chce mi sie jezdzic do dziewczyny , mam dziwny lek przed ludzmi , siedze calymi dniami w domu ( mam ferie) i do tego dzisiaj od kilku godzin mam zamglony wzrok , dziwne uczucie . Piszac to klawiatura jest wilgotna od moich dloni , bardzo ciezko mi jest z tym , duzo rzeczy wyprowadza mnie z rownowagi , nie wiem co mam robic . Nie wiem gdzie mam sie z tym udac a wiem ze wizyty u psychiatry sa bardzo drogie , moze jest jakis inny sposob ? prosze o pomoc
×