Mam 15 lat. Rok temu wiodłam sielskie życie- miałam pełno znajomych, wszyscy w około mnie lubili, miałam powodzenie wśród chłopaków. Pół roku temu uzięła się na mnie jedna dziewczyna z mojej klasy- zaczęła mnie stale obgadywać, wymyślać niestworzone historię i publicznie obrażać. Okazała się być osobą bardzo wpływową i stało się tak że w oka mgnieniu straciłam reputację i wszyscy zaczęli mnie obgadywać i po mnie jeździć. Na początku jakoś to przeżywałam, ale jestem bardzo wrażliwa i wszystko biorę do siebie. Już nie mam siły chodzić do szkoły, strasznie mi ciężko.. Na dodatek z nerwów mam okropną cerę, na twarzy pojawiło się masa pryszczy.. Jedyne o czym marzę to skończyć gimnazjum i iść do innego liceum.. Czesto mam napady smutku i zalamania i placze i mysle o smierci.. być może moje problemy wydają się błahe ale ja naprawde nie mam na to sily, kazdy dzien jest gorszy...