Witam Was!
Może i ja napiszę kilka słó o moich strasznych " przypadłóściach". Otóż:
1. wyrostek robaczkowy w stanie zapalnym prześladował mnie przez kilka dobrych lat, ale mam go do dzis
2. około 2 miesiące leżałam kiedyś w łóżku czując, że umieram na jakąś tajemniczą chorobę, co chwila badałam sobie puls i sprawdzałam czy aby jeszcze żyję
3.kiedy podrapał mnie mój ( domowy i szczepiony ) kot miałam wściekliznę, wodowstręt itp. dzwoniłam wtedy do znajomej weterynarz ale ona mnie wyśmiała, wcale mi sie nie zrobiło lepiej, wręcz nasiliły się objawy
4. wiel;okrotnie dostawałam obrzęk krtani i w związku z tym żegnałam się z życiem ( oczywiście nigdy nic mi nie było) ale przedtem odwiedziłąm chyba z 10 laryngologów
5. miałam zniszczone rzęski na błonie śluzowej nosa, w związku z tym nie mogłąm oddychać i dusiłam się
6. miewałam guzy mózgu
7.raka szyjki macicy ( mam I grupę cytologiczną ale nie dowierzam)
8. oraz różne rozmaite nowotwory...
9. zawsze jak włączam klimatyzację w samochodzie to się duszę... ale ją włączam
10. zimą nie pozwalam mężowi włączać ogrzewania w sypialni w ogóle, bo suche powietrze niszczy rzęski i mogłabym się udusić
11. kilka razy wyopbraziłamsobie, że ktoś dorzucił do mojej wody mineralnej strychninę i całą butelkę wody wylałam...
12. kiedy podlewam kwiaty i obrywam liście bez rękawiczek gumowych to zaraz muszę umyć ręce z 10 razy, bo kwiaty mogą być trujące...
13. nie wsiądę do autobusu, tramwaju i pociągu z włąsnej woli jeśli nie muszę, bo zaraz się duszę itp...
14. nie lubię chodzić do kina, teatru , chyba że na scenę letnią pod gołym niebem
15.nie wsiadam do wind
16.w życiu nie polecę samolotem
17.w domu muszę mieć idealny łąd i porządek
18. tak na marginesie, to uwielbiam serial o detektywie Monku, bo znajduję w nim wiele siebie
19. zazwyczaj rano budzę się z uczuciem bólu w dołku, oczywiście mam na myśłi ból psychofizyczne, taki ból istnienia
20. przeważnie mam obniżony nastrój, niestety...
21. Na codzień wśród znajomych i w pracy uchodzę za osobę wyjątkowo spokojną, pogodną i opanowaną. Tak jest w istocie, bo wszystko co się dzieje ze mną odbywa się wewnatrz mojej chorej psychiki
No i chyba na tym zakończę moje wywody. Zrobiło mi się troche lżej.
Pozdrawiam Wszystkich Nerwicowców
[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:58 am ]
Witam Was!
Może i ja napiszę kilka słó o moich strasznych " przypadłóściach". Otóż:
1. wyrostek robaczkowy w stanie zapalnym prześladował mnie przez kilka dobrych lat, ale mam go do dzis
2. około 2 miesiące leżałam kiedyś w łóżku czując, że umieram na jakąś tajemniczą chorobę, co chwila badałam sobie puls i sprawdzałam czy aby jeszcze żyję
3.kiedy podrapał mnie mój ( domowy i szczepiony ) kot miałam wściekliznę, wodowstręt itp. dzwoniłam wtedy do znajomej weterynarz ale ona mnie wyśmiała, wcale mi sie nie zrobiło lepiej, wręcz nasiliły się objawy
4. wiel;okrotnie dostawałam obrzęk krtani i w związku z tym żegnałam się z życiem ( oczywiście nigdy nic mi nie było) ale przedtem odwiedziłąm chyba z 10 laryngologów
5. miałam zniszczone rzęski na błonie śluzowej nosa, w związku z tym nie mogłąm oddychać i dusiłam się
6. miewałam guzy mózgu
7.raka szyjki macicy ( mam I grupę cytologiczną ale nie dowierzam)
8. oraz różne rozmaite nowotwory...
9. zawsze jak włączam klimatyzację w samochodzie to się duszę... ale ją włączam
10. zimą nie pozwalam mężowi włączać ogrzewania w sypialni w ogóle, bo suche powietrze niszczy rzęski i mogłabym się udusić
11. kilka razy wyopbraziłamsobie, że ktoś dorzucił do mojej wody mineralnej strychninę i całą butelkę wody wylałam...
12. kiedy podlewam kwiaty i obrywam liście bez rękawiczek gumowych to zaraz muszę umyć ręce z 10 razy, bo kwiaty mogą być trujące...
13. nie wsiądę do autobusu, tramwaju i pociągu z włąsnej woli jeśli nie muszę, bo zaraz się duszę itp...
14. nie lubię chodzić do kina, teatru , chyba że na scenę letnią pod gołym niebem
15.nie wsiadam do wind
16.w życiu nie polecę samolotem
17.w domu muszę mieć idealny łąd i porządek
18. tak na marginesie, to uwielbiam serial o detektywie Monku, bo znajduję w nim wiele siebie
19. zazwyczaj rano budzę się z uczuciem bólu w dołku, oczywiście mam na myśłi ból psychofizyczne, taki ból istnienia
20. przeważnie mam obniżony nastrój, niestety...
21. Na codzień wśród znajomych i w pracy uchodzę za osobę wyjątkowo spokojną, pogodną i opanowaną. Tak jest w istocie, bo wszystko co się dzieje ze mną odbywa się wewnatrz mojej chorej psychiki
No i chyba na tym zakończę moje wywody. Zrobiło mi się troche lżej.
Pozdrawiam Wszystkich Nerwicowców