Skocz do zawartości
Nerwica.com

amistad

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez amistad

  1. A możecie się spotkać we trzy i nie podejmować po raz tysięczny próby skrzyknięcia całego forum? Bo znowu się nie uda. Podajecie czas, miejsce, przychodzi kto chce, cześć pieśni.
  2. I tak w kółko. Może się spotkamy, może się spotkamy... W końcu ktoś się kiedyś może spotkał? Ja się spotykałem wielokrotnie. I coś z tego wynikło? Jesteś z kimś zaprzyjaźniony?
  3. I tak w kółko. Może się spotkamy, może się spotkamy... W końcu ktoś się kiedyś może spotkał?
  4. Hihi A co takie śmieszne?
  5. A i owszem, ja byłam, a poza mną nie przyszedł pies z kulawą nogą. -- 14 cze 2013, 16:17 -- Jeśli te spotkania mają wyglądać tak jak wczoraj, to ja już wolę chodzić na imprezy ze zdrowymi.
  6. Moje 8-9k wydaje sie tam śmieszne Jak ci się wydaje takie śmieszne, to oddaj potrzebującym.
  7. Zamożny. Bogaty to co innego. :-P
  8. to jest między nami duża różnica wieku :-) nadal zainteresowana?
  9. A nuż. Inna jest na Bemowie, ale w żaden sposób nie mogę ci jej znaleźć w guglu. Skontaktuj się z drem Igorem Gajem, on ci da namiar. -- 13 lut 2013, 18:06 -- nosz kurde ile chętnych cisną się drzwiami i oknami człowiek by się z kimś spotkał, a tu d...
  10. Witam, Prośba do kolegi, żeby się nie wyrażał, jak widać sprawny jest werbalnie, więc nie musi. :-) Testowałam. Teoretycznie są kluby, praktycznie są tam osoby ze schizofrenią. Praktykuje się zajęcia typu oglądanie telewizji, gadanie, grupa wsparcia (nie daj mi Panie Boże!), zajęcia plastyczne, gry planszowe, siedzenie na d... Tudzież tzw. psychoedukacja, czyli rozmawianie o zaburzeniach (pod kierunkiem psychologa obowiązkowo), zajęcia sportowe i choreoterapia. Można też za darmo redagować pewną gazetkę (samo określenie "gazetka" wskazuje na postrzeganie naszych zajęć jako niepoważnych), rozdawaną następnie za darmo na oddziałach i wśród chorych. Pracę ci, owszem, znajdą - w sortowni śmieci, w McDonaldzie, przy przeprowadzaniu ankiet. Klubów zorganizowanego specjalnie dla nerwicowych nie ma. Albo są otwarte "na wszelkich chorych", albo ukierunkowane na osoby psychotyczne. Interesującą osobę spotkałam tam jedną, ale jestem wybredna. I raczej nie miała ona nerwicy, tylko wyżej wymienioną chorobę. Poza tym była pokolenie starsza.
×