Skocz do zawartości
Nerwica.com

kasia gorska

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kasia gorska

  1. Hej wiesz co no u mnie może być ,mam wielki problem z tymi oczami ale dzisiaj ide do lekarza i powiem żeby kótde w końcu coś zrobili , bo w niedziele wieczorem to mi tak spuchły ,że patrzeć nie mogłam . Ale juz lepiej .A ból skroni troche przechodzi ,ale i tak ide za tydzień do neurologa.Wiesz co w niedziele zaczełam brać lek na nerwy (homeopatyczny) i sie świetnie po nim czuje . Tylko ta pogoda- tak mi sie chce spać że nakrześle usypiam :) . Kurde to nieźle sie załatwiłaś . Ja też zawsze choruje w weekend i znam ich pospiech i zapał do pracy. Wracaj do zdrowia szybciutko (bo smutno tu bez ciebie) . Pozdrawiam
  2. Hej wiesz co ja nie wiem co mi jest zaraz sie zapisze znowu do lekarza , bo musze zanleżć przyczyne moich przypadłości. Kurde bo ja poszłam do neurologa i powiedzioałam że mnie skroń boli no to ona mi zapisała jakiś tam lek na migrene i kazała brac doraźnie jak mnie bedzie bolało . Ale problem polega na tym że nie boli mnie a tak jakby uciska i nie wiem co robić , pakować w siebie leki ?? Dlatego musze iść jeszcze raz ale babka spoko i mówiła żebym przychodziła kiedy chce . No to tyle z mojej choroby . A wczoraj nie znalazłam nic hehehe. Oj masz racje że my powinnyśmy omijać takie fora z daleka . Bo ja jak sie naczytam to zaraz identyfikuje swoje objawy z jakąś straszną chorobą i tak sie zaczyna . A jaka szczepionke ma mieć twój synek ?? Całuski
  3. Hej wiesz co ja to nawet nie źle ,ale mnie męczy ta głowa nie wiem , ona mnie nie boli a jakby cierpnie mi skroń dziwne , a na pogotowiu to byłam raz w Anglii i tyle . Dla mnie bardzo ważne jest żeby ktos cały czas ze mna był to ja sie lepiej czuje , oj ciekawe z nas przypadki. Właśnie siedze w pracy ,zaraz będe buszować po necie szkuać jakichś nowości . Hehe . Fajnie że jesteś ! Całuski
  4. Ja identycznie .Jak mi przejdzie to sie śmieje i mysle jaka ja głupia jestem . A fajeczki to i ja nie rzuce . A herbatke to piłam liptona ale bardzo dobra jest z Bastek z malinami (zielona) mi bardzo smakuje u mnie w domu nie ma zwykłej czarnej herbaty tylko sama zielona. I mój chłop tez nie chce innej pic tylko zieloną , bo mu nagadałam że zdrowa i już sie przestawił . Wiez co dobrze,że nie pojechałaś na to pogotowie , bo wiem jak na nas reaguja a zwłaszcza w srodku nocy . masakra . ale wiem jak trudno wygrać z myślami . będzie dobrze musi jakoś byc . całuski
  5. Hehe to dobrze że nie masz raka . Ja wypiłam kawe i nie czuje sie dobrze więc jednak koniec z kawą , a zieloną herbate pije cały czas żadnej innej . Kurde ja też fajeczki pale i nie moge rzucić niestety. Tylko sie niefortunnie rozciągnełam i coś mi pykło i tak mnie mostek boli , ale miałam już coś podobnego więc jakoś będzie -moze nie umre . Oj cięzki nasz los ,ale cóz .Trzymaj sie cieplutko całuski
  6. Hej kochana !! no u mnie to aż tak nie wygląda , ale wczoraj byłam u neurologa z bólem głowy (skroni dokładnie) i tata fajna laska była zbadała mnie od stóp do głow i mówi ,że wszystko wygląda ok. Dałam jej wynik tomografii i tam tez ok. wiec wszytsko ok ale wiesz co mi powiedziała ,że tak naprawde to nie wie co mi jest ale jakbym miała uczucie że mi coś w głowie pękło i mnie strasznie bolała to mam natychmiast na izbe przyjęć jechać!!!!!!!!! heheh a i okazało sie że mam stanowczo za niskie ciśnienie i mam sobie je podnosić - więc zaczynam pić kawe a co u ciebie ciekawego ?? jak sie czujesz ?? pozdrawiam
  7. Hej ,niestety wczoraj nie mogłam wejść na forum bo był jakiś problem. Byłam u lekarza z tymi oczyma i dała mi jakieś krople -troche mi lepiej ale babka powiedziała ,że powinnam sobie kupić okulary do komputera . Więc pewnie tak zrobie tylko troche dużo kosztują . No i dała mi skierowanie do neurologa bo mnie skroń boli i muszę to sprawdzić (wizyta dopiero za tydzień ) ale jakoś wytrzymam . Wiesz ,że jak ja sobie poradze z tym problemem(na chwilę) to też sie z tego śmieje . Szczerze to bardzo ci współczuje takiej rodziny (nie to żeby byli jacyś straszni) ale ciągłe przebywanie z ludzmi mówiącymi o chorobach to chyba każdy poczuł by jakiś niepokój o swoje zdrowie . A zwłaszcza my osoby bardzo podatne na takie sprawy . xxxx Nie jestem lekarzem ,ale sama kiedyś doznałam takiego uczucia i wg mnie to typowa nerwica . Pozdrawiam
  8. No hej wiesz co to jest ,aż śmieszne bo ja jadąc dzisiaj rano do pracy myślałam sobie że ja to bym najchętniej cały czas mierzyła sobie ciśnienie i temperature ciała .hehe Masz racje z tym ciśnieniomierzem te stare pompowane- są najlepsze i tylko im bym ufała. Ja mam straszny problem z oczyma nie wiem co sie dzieje ale wieczorem tak strasznie mnie pieką ,że nie moge patrzeć , ale byłam z tym już u lekarza i wszystko ok . Trzeba iść do psychologa i już , nie wiem ja to bym sie najchętniej cały czas badała i tyle . ą wiesz że ja w tych samych miesiącach co Ty sie najlepiej czuje . Naprawde mam tyle energii i nie mam czasu myśleć o jakichś tam chorobach, okres wiosenno -letni jest najlepszy . Widze, że mamy dużo wspólnego będziemy sie jakoś wspierać w tym wszystkim ! Trzymaj sie cieplutko i walcz , musimy wytrzymać do tej wiosny . Całuski
  9. U mnie ta choroba zaczęła sie jakieś dwa lata temu , po powrocie z Anglii , już tam miałam straszne przeżycia chyba z 5 razy byłam w szpitalu i nic nie znaleźli . Tam przeżyłam wiele stresu i straszne rozczarowania . Nie chce nawet o tym myśleć . Mi pomagają nawet małe rozmowy z kimś innym na temat mojej przypadłości , kurcze ja nie chce sie poddawać bo wiem ,że to sie może źle skończyć . Mam nadzieje ,że i Tobie ktoś w końcu pomoże , ja też jutro idę szukać pomocy ,bo wiem że sama nie dam rady . Pozdrawiam i trzymam kciuki.
  10. Wczoraj byłam u lekarza bo mnie żekomo zatoki bolały , ale zrobili mi prześwietlenie i wszystko pięknie -heheh, i pani doktor powiedziała że mam iść do psychologa ,że żadnych leków na nerwice mam nie brać ,tylko iść i szukać pomocy . Więc wczoraj dała mi namiar na podobno jakąś świetną kobiete i BĘDE WALCZYĆ !! bo mam tego dosyć , mój chłop już sie przyzwyczaił i mi pomaga z tym walczyć , rodzice też nastawiają mnie optymistycznie .Moją metodą na złe samopoczucie jest znalezienie sobie jakiegoś zajęcia i bardzo mi to pomaga . Chce z tym skończyć i myśleć o rzeczach ,o których powinnam myśleć a nie szukać coraz to nowych chorób. Jetsem juz strasznie tym zmęczona .Pozdrawiam
  11. Mnie ból w klatce piersiowej i problemy z oddychaniem męczyły jakieś 7 miesięcy (ciągle myślałam,że już umre ) .Zrobiono mi szereg badań ekg co tydzień obowiązkowo , byłam u 6 lekarzy każdy powiedział że wszystko jest ok i w końcu przeszło . Ale na tym nie koniec byłam u psychologa bardzo mi to pomogło(na jakiś czas ) teraz przerabiam głowe ,kolejny etap mojej tułaczki od lekarza do lekarza , staram sie z tym walczyć jednak czasem nie daje rady i wtedy jest najgorzej-masakra totalna boli mnie wszystko w głowie mi sie kręci ,mam mdłości nie moge mówić wszystko mi drętwieje i takie tam . Nerwica nie daje mi normalnie funkcjonować - ale staram sie z tym walczyć i naprawde pomaga , ważne żeby pamiętać że to wszystko wymysły naszej wyobraźni i ,że będzie dobrze. pozdrawiam
  12. dzisiaj mam oczopląs i wytrzeszcz oczu i zaraz jade do lekarza -ciekawe co mi powie?
  13. WITAM was wszystkich,wczoraj znalazłam to forum i poczułam sie duzo lepiej .Ja zaczełam wymyślać sobie rozne dziwne rzeczy jakis rok temu i nie moge przestac , u lekarza jestem przynajmniej 2 razy w miesiacu, moje przypadłości to żadna nowośc zaczynając od zawału serca, przez tętniaka i udar do schizofremi(w tej chwili mam coś z oczyma i juz sie boje ze bede miała jakiś wytrzeszcz albo co) byłam u okulisty i ten powiedział że jak pracuje w swoim zawodzie 20 lat to z takim przypadkiem sie jeszcze nie spotkał,ale mniejsza o to,dostałam lek homeopatyczny na nerwice Sedatif iodkad zobaczyłam to forum zaczełam z tym walczyc . raz jadac na oddział ratunkowy myślałam że umre nie mogłam iść ,a jak zrobili mi badania i powiedzieli ,że wszystko ok to wyszłam ze szpitala i pobiegłam na zakupy zapominając o moich zawałach . pozdrowienia
×