witam,
moim problemem jest pocąca twarz.mam 27 lat i z roku na rok wydaje mi się że mój problem się pogłębia.najczęściej chodzi o sytuacje stresujące takie jak rozmowa o prace, rozmowa z osobami które spotkałem przypadkowo.najgorsze jest to że kiedy rozmawiam z kimś wiem ze mam problem z poceniem zaczynam się lekko pocić potem jest już reakcja łańcuchowa wiem ze jestem spocony więc pocę się bardziej.widzę ze odbija się to na mojej psychice unikam niektórych ludzi bo wiem ze będę spocony.ze zdrowiem chyba nie jest najgorzej ale mam w planach zrobić badanie tarczycy.Uważam ze moje problemy mają podloże psychiczne poprostu mysle chyba o tym ze moge byc spocony przed i jak juz dochodzi do rozmowy to ze mnie leci.do jakiego lekarza,psychologa sie udać jest jakis specjalista?????