Skocz do zawartości
Nerwica.com

aazz

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aazz

  1. Witam, mam ten sam problem.. jesteśmy z mężem od kilku lat, od dwóch małżeństwem.. Na początku naszej znajomości było wszystko w porządku. Po pewnym czasie zaczęło się i trwa do dziś.. Chora, nie do opanowania zazdrość i zaborczość.. Zdaję sobie z tego sprawę, męczy mnie to strasznie, nie mogę spać, racjonalnie myśleć, chwilami mam okropne myśli o rozwodzie itd.. Są to rzeczy drobne, oczywiście uświadamiam sobie to gdy ochłonę.. Podnosi mi ciśnienie i działa odurzająco informacja, że np. rozmawiał z koleżanką z pracy, znajoma ze studiów wysłała mu meila z notatkami, wychodzi na piwo (rzadko) po pracy ze znajomymi(w tym również z dziewczynami). Wiem że brzmi to głupio, idiotycznie . Ale potrzebuje pomocy, nie umiem nad tym panować, w atakach "szału" biorę tabletki na uspokojenie.. To jest moment , ciśnienie uderza , przestaję myśleć racjonalnie, tłumię wszystko w sobie ..Wiem że mnie kocha, i tak długo wytrzymuje moje humory, jest cierpliwy.. Boję się że kiedyś przyjdzie ten dzień że ta cierpliwość się już skończy. Mam bardzo niskie poczucie własnej wartości, mam niewielu znajomych, jestem typem domatora, dom jest moją oazą gdy jesteśmy w nim razem.. Gdy go nie ma staje się klatką.. Czy ktoś może mi pomóc, dać jakąś wskazówkę? nie chcę tak żyć, chcę się częściej cieszyć a nie płakać..
×