Skocz do zawartości
Nerwica.com

zigi7

Użytkownik
  • Postów

    195
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez zigi7

  1. Czytam te wasze posty i się zastawiam. Patrzcie wątek o paroksetynie ma już 1100 stron i ciągle wracamy do tego samego jak mniemam, czyli że leki to zło ale nie ma innego wyjścia jak je brać. Też wiele razy próbowałem odstawić leki i bez rezultatu, czy trzeba będzie je brać do końca życia, w moim przypadku to bardzo realne i przerażające. Biochemia mózgu jeśli mam jeszcze jakąś chyba jest nie do odbudowania, czy znacie kogoś kto po braniu leków przez kilka lat wrócił na prostą i normalnie funkcjonuje. Mój lekarz powiedział mi że będę brał paro przez parę lat jak mu powiedziałem co ze mną jest nie tak, przykre jest to że do paro na sen dorzuciłem miansarynę i spałem po tym, teraz w okresie świąteczno-noworocznym chciałem odstawić miansec i już tak kolorowo nie było, płytki sen i budzenie się po 4,5 godzinach.

    Wydaje mi się że jak już ktoś raz wszedł w to bagno to już raczej nie ma odwrotu, na własnym przykładzie. Chciałbym być zdrowy i normalnie spać, żeby dosięgnęła mnie jakaś moc Boża, uzdrowiła mnie i było wszystko ok. Czasami myślę że to karma i że trzeba to przejść jakoś, męczyć się i nie ma innego wyjścia. Jeszcze jedno macie kobiety, one wiedzą o waszych problemach, jak zareagowały gdy im o nich powiedzieliście?

  2. Witam

    Mam pytanie: jak długo można brać paro, biorę już jakieś pół roku i działa jest ok, chodzi głównie u mnie o sen. To jedyny

    lek jaki na mnie zadziałał. Ale jak długo można brać biorę już kilka lat różne mixy leków i mam już dosyć. Każde odstawienie

    kończyło się nawrotem i bezsennością, poza tym zaobserwowałem dziwną przypadłość mózgu u mnie po odstawieniu a mianowicie

    nawracające się te same obrazy po zamknięciu oczu, tak jakby ktoś cały czas ten sam film mi serwował bez ustanku, bezsenność i inne. Czy da się z tego

    wyjść, na pewno moja biochemia mózgu mi się zmieniała bardzo i nie wiem czy się uda. Jakie są skutki brania leków psychotropowych latami?

    Czy komuś udało się je odstawić bez nawrotu choroby? Jakie jest Wasze zdanie i obserwacje?

  3. Lunaria>

    Masz jakieś lęki na codzień, czy występują u ciebie jakieś objawy nerwicy, pocenie się, czerwienienie, kołatanie serca?

    Byłaś już wcześniej na jakiejś psychoterapii może?

    Dziwne że lekarz od razu przepisał Ci triticco.

    Myślę że da się to załatwić w twoim przypadku i wszystko wróci do normy, pozdrawiam:)

  4. kasz, pramolan nie ma właściwości nasennych on działa odstresowująco, dobry jest jak ktoś jakiś stres przechodzi, neutralizuje emocjonalnie, wszystko jest obojętne - przynajmniej tak na mnie działał.

     

    Podobno przy bezsenności, też dobra jest medytacja, bo pozwala się odciąć od negatywnych myśli, w ogóle od myśli

     

    Dokładnie medytacje przynosi ulgę i pozwala się odstresować, także z cała odpowiedzialnością bardzo polecam.

     

    A co daje cytryna z wodą jeśli chodzi o sen, bo o tym pierwsze słyszę.

     

    Z leków na sen polecam miansarynę, działa dobrze nasennie

  5. Mam pytanie:

    Ostatnio brałem miansec 5mg na sen wieczorkiem i odżyłem około miesiąca śpię i dobrze się czuje wreszcie.

    Wczoraj próbowałem nie wziąć ponieważ jestem na urlopie i chciałem zobaczyć jak zareaguje organizm.

    I nie spałem a raczej spałem bardzo płytko bo szybko minęła noc ale czuję się niewypoczęty. I stąd moje pytanie

    czy brać dalej miansec z paro czy próbować przetrwać na samym paro. Kiedyś próbowałem brać tylko paro i było ok

    teraz dorzuciłem miansek i spałem ale nie chce brać zbyt wielu leków. Myślałem że samo paro pomorze na sen. Co proponujecie żebym

    zrobił, darował sobie ten miansec czy brał go razem z paro? Czytałem że miansaryna pomaga na bezsenność pierwotną, tylko boje się

    że potem będę potrzebował większych dawek i nie zasnę bez tabletki. U mnie nerwica padła głównie na sen, a Wy jakie macie objawy.

    Czy źle śpicie również?

×