No tak, ale co innego mechanizm objawu, a konkretne treści myśli :]
głupio byłoby być ocenianym po takich myślach... ale chyba można zrozumieć, że one są z powodu ocd i już?
sporo przeczytałam na tym forum i - cóż, nie jestem tu przypadkiem:)
jestem kolejną osobą z OCD...
nurtuje i gryzie mnie to, jak osoby z takim zaburzeniem funkcjonują w związku? gdzie jest granica szczerości? ile powiedzieć o tym drugiej osobie?