Cześć,
Mam 21 lat i mam poważna wade wzroku kiedys nosiłem okulary - 10 D w pażdzierniku 2010 odwarstwiła mi sie siatkówka OP w sierpniu 2011 miałem operacje wyrostka a ww wrzesniu tego samego roku odwarstwienie siatkówki OL i wykryli mi boreliozę która prawdopodobnie była przyczyna tego całego nieszcześcia. Niestety troche zapuxno i teraz bardzo słabo widze. Niepoznaje ludzi z odległosci kilku metrów czasem ktoś mówi cesc a ja sie zastanawiam czy do mnie albo podaje mi reke a ja niewiem kto. stydiowałem budownictwo ale wziołem rok chorobowego i teraz wróciłem na studia czuje że niedaje rady i niewiem co zrobic. Jak tak sie zastanawiam to nigdy niewiedziałem co chce w rzyciu robic a moje wybory były wzorowane na wyborach kolegów. Kolegów jakos mało teraz mam, nigdy niemiałem ich duzo ale teraz to juz totalnie z nikim sie niespotykam bo cos by mi sie nieudało i były by pytania o to że niewidze a ja niechce wszystkim mówic że jestem ślepy. Niewiem co zrobić ze swoim życiem po tym jak straciłem ostrość widzenia w drugim oku to najchetniej siedział bym w domu.
