Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derek

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Derek

  1. Witam. Mam problem, otóż cierpię (z tego co mi wiadomo) na Entomofobię i Arachnofobię. Nie jest to jednak strach tylko przed owadami, którę żądlą. Gdy widzę motyla, karalucha, ćme, pasikonika, świerszcza, pszczołe, szerszenia, osę, a także większość owadów odczuwam osobliwy lęk. Trzęsę się, poce, zbiera mi się na płacz, jak najprędzej chce uciekać z miejsca spotkania z owadem, odczuwam potworny lęk, moje mięśnie się zaciskają, z moim ciałem dzieją się rzeczy z pewnościa dziwne. Lęk jest naprawde nie opisywalny. Jedyne praktycznie owady jakich się nie boję to muchy, komary i drobne owady nieprzekraczające kiku milimetrów. Odczuwam to także kiedy wchodzę do kwitnącego ogrodu, oprócz wyżej wymienioych objawów wydaję, jeszcze niekontrolowane przeze mnie dźwięki, odczuwam niepewność i zagubienie. Gdy przez mój pokój w nocy przemykał pająk (ot, niby taki zwykły z długimi, cienkimi nogami, wiadomo, że nic człowiekowi nie zrobi) nie spałem całą noc, bałem się, że jest ich więcej. To samo, gdy w hotelu, którym spałem był taki 2cm. robal. Rodzinie każe zamykać wszystkie okna, nawet gdy jest bardzo gorąco, dlaczego? Bo boje się, że wlecą przez nie owady. Oprócz tego od dłuższego czasu gdy wstaje mam zawroty głowy. Tak silne, że trace równowagę. Odczuwam też czasami kłucie serca, które skutecznie hamuje moje ruchy. Dość często mam wręcz migrenowe, bardzo natężone bóle głowy połączone z jakby zaćmą oka (ograniczone pole widzenia, to co widze jest zamglone).Co zaś do zwierząt to kota i małego psa pogłaskać mogę, na rękach nie miałem żadnego zwierza nigdy, odczuwam lęk, gdy sopotykam psy duże, lyb rasy agresywnej. Licze na pomoc w określeniu mojego przypadku. Dziękuję i Pozdrawiam.
×