To nie depresja. To normalne bo mam tak samo. Tzn, nie tnę się, ale tez mam 16lat, uwazam ze zycie nie ma sensu itd, i podobną sytuacje z kolezankami.
To przejściowe, musisz to przetrwać. Po jakimś czasie uznasz, że ludzie nie są Ci do niczego potrzebni, da się bez nich żyć. Można się zawieść nawet na najblizszych, dlatego licz tylko i wyłącznie na siebie, badz niezalezna. Cięcie się jest bez sensu, tak samo jak i samobojstwo.. ale rozumiem, ze moze uzależnić. Hm, tak samo jak z papierosami - sprobuj o tym nie mysleć i rzuć to :)
Dasz radę. My, nastolatki jesteśmy jakieś strasznie wrażliwe.. I to nie dobrze
jeśli znowu odwiedza Cie mysli o samobojstwie zamiast sięgać po żyletke napisz do mnie, chetnie poczytam jakie to życie jest okropne