Witam,moj problem polega na bólach w okolicy mostka promieniujacych do zuchwy,oczywiscie sprawdzilem to w necie sa to objawy choroby wiencowej,mam 33 lata lecze sie na leki i depresje,bol utrzymuje sie od 1 min do max 10 minut od kilku lat,wczesniej nie przejmowalem sie tym,ale ostatnio wystraszylem sie okropnie,ból ten jest spowodowany nie wiadomo czym ,raz jak jade autem,ostatnio siedzac na krzesle i obierajac ziemiaki,bol trwal moze dwie minuty ,2 najgorsze minuty panika i lek zaczolem moczyc glowe zimna woda chodzic po calym mieszkaniu,jakos przeszlo,boje sie ze bede mial go znowu,przychodzi niespodziewanie i nigdy nie wiadomo czemu,dzis wszyscy zauwazyli ze jestem jakis inny,raz bylem w saunie i po powrocie mialem ten sam bol tylko trwal okolo 10 minut plus panika na maksa,wezwalem pogotowie,zanim przyjechali bylo po bolu,zrobili mi ekg i dali srodki uspokajajace,bole te mam okolo od trzech lat miej wiecej raz na miesiac lub raz na 2 miesiace,przepraszam za balagan w opisywaniu sytuacji ale martwie sie ze jeszcze tyle przedemna moze sie skonczyc odrazu ;-((cisnienie mam niskie ale tylko w spoczynku w ciagu dnia bez odpoczynku przy normalnych zajeciach 160/90
prosze o pomoc czy ktos z was mial podobny przypadek??