Skocz do zawartości
Nerwica.com

Losergirl

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Losergirl

  1. Poszukuje psychoterapeutę lub psychoterapeutki z NFZ w Szczecinie, gdyż nie stać mnie na wizyty. Czy w ogóle istnieje ktoś za darmo ? Kogo polecacie?
  2. Losergirl

    Depresja?

    Hej! :) Minął prawie rok, nadal mam te same problemy. A myślałam, że gdy tu napisze, będę mogła powiedzieć "Jestem szczęśliwa". A co się zmieniło? A chodźby to, że mama znalazła stary pamiętnik i suka jedna go przeczytała i wie, że chciałam się zabić i pochwaliła się ze znaleziska mojej siostrze i z tego co wiem, dla niej to była sensacja, a nie jakikolwiek powód do zmartwień, ona nie wie, że ja wiem. Ponieważ jestem anty-społeczna i nie jestem jeszcze pełnoletnia, siostra namawiała mamę, by zapisać mnie do psychologa, uwierzcie mi, że jest w tym najlepsza, niestety, nie zgodziła się. Brak sensu istnienia wciąż jest, a gdy jestem przez chwile radosna, zaraz wpadam w jeszcze większy ryk, płacz. Po prostu nie mogę się nawet cieszyć, więc brak radości z czegokolwiek owszem jest. Czasami wracam to cięć, mam wrażenie, że bezsenność mam już od zawsze ( a to dopiero ponad pół roku) i stres wszystkim co tylko możliwe, złość, szybkie zmiany nastroju( nie, nie jestem w ciąży xd). I mam naprawdę duży problem z jedzeniem, coraz większy. Nie będę się bardziej w to teraz, naraz zagłębiać, bo wiem jak to się kończy. Więc... hmm... co myślicie? Co mam zrobić?
  3. Losergirl

    Depresja?

    Rodzina nigdy mnie nie zaciągnie do psychiatry, póki będę trzeźwo myśleć, w miarę normalnie funkcjonować i dopóki im tego ktoś nie powie.. przemyślę sprawę z psychologiem szkolnym.. a na razie dziękuję wam wszystkim... Mimo wszystko napisanie tutaj dało mi nadzieję na lepsze życie, póki co
  4. Losergirl

    Depresja?

    tak, siostra jest pełnoletnia. boje się powiedzieć więcej. to nie jest łatwe.. chyba wolę przeczekać. ale chciałabym wiedzieć czy depresja sama przechodzi? będzie to trudne przy takiej matce ale inaczej się nie da.
  5. Losergirl

    Depresja?

    Nie mam bliskiego kontaktu z żadną ciocią, wujkiem itd.. Mam bliską kuzynkę z Włoch, ale pracuje od 6 do 22 i nie ma czasu,bo jeszcze dziecko its.. Pani psycholog zawiadomiłaby mamę, która jak się dowiedziała,że przez nią moja strasza siostra również ma depresję, stwierdziła że jest hipochondryczką I to samo był słyszała od niej. Jakieś bla bla I musiałabym się uspokajać, żeby nie zrobić niczego głupiego Rozmawiałam dziś z siostrą. Powiedziałam jej tylko o tym, że nie mogę spać i tego wszystkiego znieść.. Zaleciła mi psychiatrę i leki.. Ale skąd ja mam wziąć pieniądze? Nawet nie mam kieszonkowego.. Trudno jest wyłudzić od matki na jakąś głupią czekoladę, a co dopiero 30zł na leki, które bierze moja siostra. A przez to, że mieszkamy daleko od siebie, nie może mie wspomagać finansowo.. Czy depresja sama przechodzi? Bo ja nie widzę innego wyjścia..
  6. Losergirl

    Depresja?

    Znam mojego przerażającego szkolnego psychologa.. i wiem jak to się skończy.. wolę inny koniec niż krzyki rodziców co ja sobie wymyślam..
  7. Losergirl

    Depresja?

    Boje się, że od razu poleci do rodziców.. bo tak będzie na 100%. a oni beda gadac ze cos sobie wymyslam
  8. Losergirl

    Depresja?

    Nie jestem pełnoletnia. Moja mama nie zdaje sobie sprawy z tego że te wszystkie objawy to właśnie depresja. Oczywiście o próbach samobójczych nie wie. Wszystkie inne zawsze jakoś usprawiedliwia i na dodatek uważa, że to moja wina.. Nie idzie z nią wytrzymać.. Jak ja mam się zgłosić gdziekolwiek o pomoc, skoro moja mama o niczym nie wie i dopiero jakiś specjalista jej tego nie wykrzyczy w twarz to nie uwierzy.. Nie chce tak żyć.. i mam dość..
  9. Losergirl

    Depresja?

    Chyba sama sobie nie zdaje do końca sprawy w jakim gównie siedzę i jak to jest poważne...
  10. Losergirl

    Depresja?

    A co jeśli nie bd lepiej tylko gorzej?
  11. Losergirl

    Depresja?

    Przypuśćmy że zacznę się leczyć i takie tam różne bzdety... To przejdzie od razu? Czy mogą być nawroty myślenia o swoim końcu? Nie wiem na prawdę co mam myśleć... Mam jeden mętlik w głowie..
  12. Losergirl

    Depresja?

    A co jeśli na prawdę nie mam przyszłości? I tak na prawdę dążę do tego aby skończyć moje życie, które od początku nie miało sensu?
  13. Losergirl

    Depresja?

    Dzięki wielkie za wsparcie.
  14. Losergirl

    Depresja?

    Dzięki za wsparcie, ale nie widze swojej przyszlosci...
  15. Losergirl

    Depresja?

    Boje się reakcji przyjaciół... Bo albo to oleją i powiedzą, że mi się zdaje.. albo zrobią nie wiadomo z tego jakie halo. I przepraszam, że dupe zawracam.. nie powinnam tu pisać i sama się z tym zmierzyć... zapisać się do tego jebanego psychiatry i już i nie robić z tego jakiegoś wielkiego problemu,bo przecież ja jedyna na świecie go nie mam.
  16. Losergirl

    Depresja?

    Nawet jeżeli będę chciała coś zmnienić, to nie stać mnie, jeżeli chciałabym prywatnie. Pozostaje mi tkwić w tym gównie.. Dopóki nie nastąpi IV i ostatni raz..
  17. Losergirl

    Depresja?

    i co dostane leki pójdę na terapię i to zmieni moje życie do dupy? Z resztą moja mama nawet nie zauważyła, że chciałam się zabić i w jakim jestem stanie. Tak jak wszyscy. I tak po prostu pójdę na terapię? Nie ogarniam w tym temacie czy się coś płaci czy coś, ale i tak to nie ma sensu.
  18. Losergirl

    Depresja?

    Nie będę chodzić po lekarzach. Sądzę, że mało to zmieni.. Pogada sobie i już.. Nie wiem co ja tu robię i nie wiem co chcę zrobić.
  19. Losergirl

    Depresja?

    Nie czuje już żadnej przyjemności z życia. Nawet jak gram na gitarze, nie czuje tego czegoś co kiedyś. Każdy dzień jest beznadziejny.. Nie mam kompletnie apetytu.. co za tym idą kłotnie z mamą. I jeszcze ten sen.. albo nie śpię całą noc, albo potrafię spać 24 godz i wciąż mi mało. Obwiniam się o wszystko i sama sobie i swoimi myślami dobijam siebie. Zawsze czuje się zmęczona.. Nie mogę się skupić na nauce za bardzo, bo przygniata mnie zmęczenie, lub różne myśli.. Czasami myślę o śmierci.. Jak by to było gdyby mnie nie było.. ale staram się od razu to wyrzucać.. Miałam 3 próby samobójcze. W I uratował mnie przyjaciel.. W II zwyczajnie stchórzyłam na końcu.. A w III, ledwo co przeżyłam.. moja własna głupota, bo mogłam wziąć więcej tabletek.. Nie wiem dlaczego tu pisze.. Może potrzebuje pomocy? Mam depresje? Przyjaciół mam, ale oni nie zdają sobie sprawy w jakim gównie siedze, które zwie się życie.. Mam dość.. chce w końcu poczuć, że żyje. Może napisanie tutaj to pierwszy krok właśnie do tej drogi?
×