Proszę was o opinie. Zgłosiłam się do psychologa ponieważ od kilka lat jestem w toksycznym pełnym przemocy związku , którego nie potrafię zakończyć. Jestem DDD. Pani psycholog na pierwszym spotkaniu powiedziała że nie podejmie się terapii dopóki nie zakończę tego związku! Jestem w szoku! To nie pierwsza moja wizyta u psychologa w życiu, ale nikt nigdy nie odmówil mi pomocy.Przecież gdybym miała na tyle siły żeby przerwać ten związek nie szukałabym pomocy u psychoterapeuty, to jakiś absurd. Dodam że osoba do której się zgłosiłam jest również superwizorką,więc sądziłam,że to profesjonalista .Czy to etyczne? Nie dość, że cierpię psychicznie, liczę się z każdym wydanym groszem to jeszcze musiałam usłyszeć coś takiego zapłacić za to 80 zł i wrócić jeszcze bardziej zdołowana do domu w którym czeka na mnie kat!