Skocz do zawartości
Nerwica.com

DeathAngel666

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DeathAngel666

  1. DeathAngel666

    Witam.

    No właśnie co z tym moim ojcem? Szczerze mówiąc on dla mnie nie istnieje po prostu nie ma go... Ma mnie w dupie nawet się mnie wyrzekł mam to na papierach ech żałosne co nie?!;c Chociaż jestem jego jedyną córką(dla jasności: moje rodzeństwo jest po innym partnerze mojej matki)To i tak mną się nie interesuje i dlatego ja go traktuje w taki sam sposób co on mnie... wybacz że ci to pisze ale musiałam siła woli;3
  2. DeathAngel666

    Witam.

    Hej wam:) Mam na imię weronika i mam 14 lat co prawda nie dużo ale w sumie co z tego? Na pewno jak niektóre nastolatki mam "głupie problemy "dotyczące swojego życia i nie mam się komu wygadać,bo swojej mamie nie warto bo i tak nie zrozumie;< W sumie to nie powinnam tu pisać bo to są tylko problemy zwykłej nastolatki one nic nie znaczą bo i jednak po co? mam wszystko co do normalnego życia potrzeba :mam kochającą mamę która dba o mnie i o rodzeństwo,nikt mnie nie głodzi nie bije mam w co się ubrać i w ogóle wszystko jest ale jednak coś w tym moim życiu nie gra,nie pasuje coś jest nie tak hmm...tylko co? właśnie i w tym momencie chciałabym was wtajemniczyć w te moje dziwne i zakompleksione życie nastolatki. Tak na prawdę to nienawidzę siebie,nienawidzę własnego ciała jest takie inne takie duże...Co prawda jestem dość potężną dziewczyną o wzroście 177 lubię swój wzrost ale swojej wagi już nie;c Nie wiem co sie ze mną dzieje od jakiegoś czasu zaczęłam się ciąć żyletką te rany są nie duże ale jest ich wiele to dziwne ale jestem z nich dumna;/ tylko dlatego że potrafiłam się ciąć żyletką to sprawia mi małą satysfakcje z tego że w ogóle one są...coraz częściej wmawiam sobie że jestem nikim,że nic nie potrafie,nie znajdę nigdy w swoim życiu chłopaka który będzie mnie kochał taką jaką jestem i będzie zawsze przy mnie,że nie dam sobie nigdy rady itd.a najgorsze jest to że zaczynam w to wierzyć ;c Podduszam się,robię to w nocy kiedy mam spokój i ciszę lub wtedy kiedy się kąpie...chwytam mocno rękami lub jakimś mocnym paskiem bądź sznurkiem za szyje i coraz mocniej zaciskam aż nie mam dostępu do tlenu to jest bardzo dziwne uczucie a jednak piękne mam we własnych dłoniach całe moje życie i pomysleć że jeszcze chwila i może mnie tu nie być mam władzę na swoją śmiercią ona jest tak blisko mnie trochę mocniej zacisnę dłonią szyje i już nie żyje chciałabym umrzeć ale nie chciałabym stracić tego co mam i co mogę jeszcze osiągnąć. Chciałabym przeżyć swój pierwszy raz z tym jedynym chłopakiem,chciałabym to czuć i wiedzieć jak to jest,chciałabym wiedzieć jaka będzie moja pierwsza praca,jak mi pójdzie z nauką czy zdam i pójdę na studia?Tyle rzeczy mnie czeka,smutek,radość,zachwyt,szczęście i te gorsze chwile które chce przeżyć i wiedzieć w jaki sposób podołam im...Nienawidzę siebie wiem że jestem nikim to było mi pisane od dziecka nic mi się w życiu nie udaje praktycznie nic czuję się jak idiotka ech zawsze robię z siebie kretynke;< W moim wieku tyle dziewczyn miało mnóstwo chłopaków a ja? a ja żadnego nikt na mnie nie spojrzał czuję się jak jakiś potwór który do końca życia będzie sam...ale jak to się mówi"każda potwora znajdzie swojego amatora" heh więc wierzę w to przysłowie i mam nadzieję że znajdę tego który mnie pokocha:P ale w sumie mam czas na pewno się znajdzie no mam taką nadzieję:) Na prawdę nie wiem co się ze mną dzieję raz jestem wesoła a zaraz jestem smutna zdołowana... Wybaczcie jeśli po przeczytaniu tego czegoś stwierdzicie że straciliście kilka minut swojego cennego życia no ale mówi się przecież oj tam oj tam;P
×