Skocz do zawartości
Nerwica.com

janekbb

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez janekbb

  1. - od października chciałbym rozpocząć studia inżynierskie o specjalizacji budownictwa drogowe, nie jest to pokrenwe z moim obecnym wykształceniem ani z pracą jaką wykonuje ale mnie to "kręci" zobaczymy coś z tego wyjdzie bo to 4 lata.
  2. a ja już myślałem, że to tylko do mnie tak rzadko dzwonią. Problem jest poważniejszy praca z czasem staje się "nuda" jak tu wytrzymać do 67 i więcej ...
  3. Widocznie "natura" moja gryzie się z z ogólnorozumianą "polityką rodziną" Pewnie będąc singlem cały czas targałbym do przodu nie patrząc się wstecz ---> naszczęście/ bądz niestety tak nie jest i plany założenia rodziny ( stabilizacji) nie pozwalają mi na to z uwagi na ryzyko jakie się niesie z takim działaniem. Stabbilizacją góra :) a naturę będę starał się jakoś oszukać szukając pobocznych zajęć w których będę mógł " dawać cały czas " do przodu - taką mam nadzieję ...
  4. mam 28 lat - pracuje zawodowo w handlu od 7 lat, pracowałem już u 4 różnych pracodwawców - do pracy podchodzę bardzo z dużym zaangażowaniem ( do czasu) problem polega na tym, że początki w pracy mam rewalacyjne ( wyniki finansowe, realizacje planów itd ponad 140 %) w kilka tygodni/miesięcy okazuje się że jestem najlepszym handlowcem w firmie - teoretycznie wszystko dobrze się kręci - jak zwykle przyzwyczajam się do lepszych zarobków i przestaje już tak zapieprzać w pracy bo dochodzę do wniosku ze mogę sobie trochę odpuścić bo jakoś będzie - zaczynma pracować 2 do 3 dni w tyg i jakoś się nawet kręci plany zrobione na styk, nikt się nie czepia. Problem polega na tym, że ja zaczynam wtedy szukać nowej firmy bo obecna wówczas praca zaczyna mnie denerwować, wkurząc, uważam że się tam marnuje - a z drugiej strony muszę się ustabilizować i przestać zmieniać pracę bo mam jakies tam kosztowne plany i nie mogę sobie pozwolić na brak stabilizacji finansowej. Jednak świadomość o tym nie zabardzo mobizlizuje mnie do ciężkiej pracy. - Czy ktoś ma może jakąs złotą myśl która mógłbym się zaszczepić i przestać tak czynić ? - przez takie działanie zmieniłem już kilka fajnych firm, nie jednokrotnie żałuję niektórych zmian. - Dodam, że pracuje w terenie a w fiemie bywam raz na 3 miesiące, czasami ktoś zadzwoni z firmy ( służbowo) raz w tygodniu, ( czasami się czuje jakby o mnie zapomieli ze ja też pracuje w firmie ) -
×