witam.ja tam nie mam leku przed tym ze cos mi sie stanie chodz kiedys juz to przezywalem ale mam to juz dawno za soba.ogolnie mowiac ciezko z ludzmi mi sie rozmawia, nie wiem jak sie zachowac bo poprostu chce jak najszybciej przerwac rozmowei z nikim nie gadac.bardzo mnie to zmienilo i poprostu tesknie za starym soba gdy zylem z dnia na dzien i niczym sie nie przejmowalema teraz narobil sie taki smietnik; /. jestem umowiony na wizyte u psychiatry mam nadzieje ze cos to da.i z gory dziekuje wszystkim co mi odpisali bo poprostu nie mma z kim sie tym podzielic.