Skocz do zawartości
Nerwica.com

futurysta

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez futurysta

  1. ogólnie to co robiłem z poprzednimi to nie można nazwać że był to stosunek, więc odp brzmi tak chce być jej ost partnerem, próbuje nie rozmyślać i mi to nie wychodziło dlatego napisałem tutaj, większość osób pisze słusznie i dziękuję za to, co do drugiej części Tw wypowiedzi to jest w moim przypadku pusty paradoks
  2. Dlaczego tak sądzisz?, chyba że chodzi Ci konkretnie o obecną moją dziewczynę. ..no właśnie dlatego że ją kocham już tak na prawdę i to nie jest jakieś byle jakie zauroczenie jak w przeszłości, ale dziękuję za te słowa, po prostu chciałbym usłyszeć innych opinie na ten temat, efekty chillout będą w przyszłości, mam nadzieje że jakoś mi to przejdzie Nie bądź subiektywna i stronnicza, napisałem coś, dla jednych głupota dla innych nie, i proszę o tolerancję, bo oczekuje racjonalnych odpowiedzi, polenizuj a nie zakładaj sw wersję. udane pytanie
  3. witam, wiem że to może dla wielu z Was będzie głupie ale dla mnie niestety nie jest i nie wiem co mam myśleć, dlatego Tutaj jestem, więc chodzę od dłuższego czasu z dziewczyną i mamy wspólne plany na przyszłość czyli prawdziwy stały związek i właśnie o to się rozchodzi że bardzo ją kocham i chciałem by ta jedyna z którą się zwiążę na całe życie była dziewicą, a ona nie jest , chciałem to być ja pierwszy w życiu mojej "przyszłej żony" i teraz jak o tym pomyśle i niby ma dojść do stosunku to tak mi się dziwnie niedobrze robi tak niby się załamuję, nie wiem konkretnie jakiego słowa tu użyć, ale po prostu po usłyszeniu prawdy, pomyślałem sb czy to już koniec, ale jak może być koniec jak ją bardzo kocham i jak z partnerem można żyć do końca gdy za każdym razem gdy dochodzi do stosunku czuję właśnie takie "obrzydzenie", nie wiem co Wy o tym myślicie, ja nie moge, pomóżcie, bardzo proszę o wyrozumiałość, dla jednych może to być drobnostka dla innych niestety bardzo ważna rzecz
×