Skocz do zawartości
Nerwica.com

lukas78

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lukas78

  1. Dziękuję wszystkim za cenne odpowiedzi. Czy ktoś mógłby polecić dobrego specjalistę w Warszawie albo Lublinie? Czy są też jakieś metody samodzielnej pracy ze sobą, które są stanie choć w niewielki sposób pomóc osobie cierpiącej na takie obsesje jak ja? A jak wy doraźnie radzicie sobie z natrętnymi myślami?
  2. czy to nerwica natrectw? Witam serdecznie wszystkich, Podejrzewam u siebie nerwice natrectw myslowych. Od pewnego czasu wkrecam sobie zupelnie irracjonalne rzeczy glownie dotyczace roznych chorob, przewaznie zakazenie wirusem HIV. Juz 6 lat temu wymyslilem sobieni stad ni zowad, ze zostalem nakluty w autobusie miejskim zakazona igla (byl bardzo duzy scisk). Mysli te obezwladniaja mnie zupelnie, czasem siedze tylko i googluje objawy, czytuje fora itp. Nastepnie bylo uklucie sie igla na plazy, chodzilem na bosaka i igla owszem lezala, nie czulem zadnego uklucia, nie bylo sladow, jednak wylaczylo mnie to prawie z zycia na dluzszy czas. Oczywiscie robilem juz wielokrotnie testy i wtedy sie uspokajam by nastepnie kwestionowac prawdziwosc wyniku, podmienienie probek z krwia itd. nadchodza owszem chwile spokoju ale zazwyczaj czyms sie martwie, jest to albo strach o najblizszych ze zgina, umra, cos im sie stanie albo jakies inne "pierdoly" ktore urastaja do nieziemskich rozmiarow w mojej glowie. obecnie znow na tapecie jest HIV, jako ze witalem sie z osoba zakazona przez podanie reki a potem zobaczylem ze na palcu wskazujacym mam zadziora kolo paznokcia. kolejny stres, meczenie sie, non stop mysli i googlowanie. Z jednej strony mam wieksza lub mniejsza swiadomosc ze to jest irracjonalne, ale z drugiej natychmiast wkrecam sobie np ze nie widzialem krwi osoby z ktora sie witalem bo zdazyla juz wniknac do krwioobeigu albo byla niewidoczna. ze stresy dostaje ataki paniki, zalewaja mnie poty raz zimne raz gorace, boli czasem brzuch. w trakcie "ataku" czyli wkrecenia sobie czegos caly czas czuje jakies napiecie, ciezar na sercu. pamietam ze gdy bylem w okresie dorastania zaatakowaly mnie juz wtedy na pewien czas zupelnie niedorzeczne mysli ze jestem osoba transseksualna co absolutnie nie ma potwierdzenia w rzeczywistosci. czesto tez sprawdzam dzwi, kurki z gazem i inne rzeczy. Czy to moze byc nerwica natrectw myslowych? gdzie powinienem sie udac? do psychologa do psychiatry? czy leczenie farmakologiczne ma skutki uboczne? slyszalem ze dosc dobrze zdaje egzamin homeopatia w leczeniu NN. prosze o odpowiedz i rade
×