Skocz do zawartości
Nerwica.com

zectbumo

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zectbumo

  1. Dziękuję za odpowiedzi i za rady. Myślę, że psychotropy to już ostateczność, więc z nich korzystać nie będę, skoro nie są najlepszym rozwiązaniem i skoro nie jest jeszcze ze mną najgorzej... (skreślić jeszcze ). Może u mnie też to drżenie głowy minie, może to przejściowe, chciałabym. Nerwice mam, jestem tego pewna i nie doszukiwałabym się tutaj innych chorób, ostatnio troszkę za dużo chcę, więc objawy się nasilają (chodzę do liceum i mam duuuże ambicje, którym MUSZĘ, bo baardzo chcę, sprostać, ale też inne powody) Zainwestuję w melisę może to rzeczywiście coś pomoże i mnie uspokoi. A jak nie, to zwariuję shinobi jeszcze potrafię pomyśleć o czymś miłym i wmówić sobie, że dam radę, bo nie mogę pogodzić się z tym, że mogłabym rady nie dać... nie potrafiłabym sobie samej przyznać, że nie wytrzymałam... (to źle, ale paradoksalnie jest jakaś motywacja, żeby walczyć). Powodzenia Wam życzę w radzeniu sobie z tym... trzymajcie się! :)
  2. Tak, sytuacja jest zdecydowanie okropna. Ja cały czas mam nadzieję, że to chwilowe i sobie z tym jakoś poradzę, może głupia nadzieja, ale jest. Szczerze, pewnie nie udam się do żadnego specjalisty, tylko tak długo będę z tym walczyć, aż sobie poradzę, albo, aż będę konkretnie zmuszona się do niego udać. Zobaczę, co będzie po tym magnezie i czy to coś da. Na razie mam tak tylko na lekcjach, jak jestem blisko nauczyciela, koszmar jeden wielki. A wiesz może, co mogłoby złagodzić objawy, coś bez recepty?
  3. Cześć. Mam 17 lat i duuuży problem, mianowicie chodzi o moją nerwicę i jej objawy. Tydzień temu po raz pierwszy, podczas lekcji, zaczęła mi się trząść głowa. Nie mogłam tego opanować, nie wiedziałam, dlaczego tak się dzieje, caałą lekcję przesiedziałam w jednej pozycji, podpierając głowę ręką i czekając do dzwonka, po czym zwolniłam się do domu. To było coś strasznego... od tego czasu zdarza mi się to często, najgorsze jest to, że mam lęk przed tym zadrżeniem, co jeszcze bardziej mnie nakręca, przez co czasem boję się podnieść głowę znad zeszytu... zaczęłam brać magnez + b6, czy to gwarantuje mi zniknięcie tych objawów? to nie jeden objaw mojej nerwicy, ale stał się ostatnio uciążliwy. Zaczęłam myśleć o wizycie u psychiatry, ale nie mogę się przemóc, tym bardziej, że boję się powiedzieć komukolwiek o swoich objawach. W ogóle, czy takie wizyty muszą być płatne? (myślę o tym, by udać się bez wiedzy rodziców...) pozdrawiam
×