Skocz do zawartości
Nerwica.com

she1992

Użytkownik
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez she1992

  1. jest nieprzyjemne bo jest 'dziwne' i niezrozumiale, boje sie tego zwyczajnie dostaje wtedy ataku paniki musze wyjsc wtedy na powietrze, dobrze ze teraz zimno bo takie ostre mroźne powietrze czasami mnie potrafi ocucić
  2. w sumie trafny ten przyklad ,ja staramsie z calych sil nie myslec o najgorszym kiedys dostaje 'ataku' ale wczoraj spotkalo mnie tez cos okropnego na dworcu czekajac na pociąg kiedy wracalam od rodziny. Nagle poczulam zacisk w glowie i wrażenie takie głupie ,że jestem jakos obok tej rzeczywistosci w ktorej sie znajduje,czy ktos to tez przezyl? nie umiem tego wytlumaczyc komus kto jest zdrowy bo dla niego to totalnie niezrozumiale
  3. co bierzesz obecnie ? pomagaja Ci? ja lece tylko na nasennych validol,hydroxyzinum oczywiscie gowno daja na dłuzsza mete bo sa za słabe,ale cale leczenie jeszcze przede mna w styczniu dopiero dostałam sie i to prywatnie do mojej pani kardiolog ;/ ale cos czuje ze wczesniej wyląduje u psychiatry
  4. dobrze ze dzis Ci się udalo :) malymi kroczkami osiąga sie sukces, ja dzis zasnelam bez leków choc noc byla cieżka bo od 3 dni mam rewolucje żoładkowe moze jest to tez spowodowane tym ,że jem nieregularnie ,malo i byle co. ale dzis mam taki plan ze zrobie obiad ,w koncu cos zrobie w tym domu. a jak myślicie czy palenie papierosow wzmaga te objawy,czy wplywa to na zaburzenia oddychania zwiazane z nerwica? ja juz prawie odstawilam fajki ,naweet juz mnie tak nie odstresowuja jak kiedys.
  5. ja tez :) tutaj nie musze odpowiadac na kretynskie pytania w stylu 'ale jak sie to dzieje, pewnie sie czyms stresujesz itp itd'' nie mialam latwego zycia przezylam kilka traum ich pietno czuje do dzis,ale moje stany nie sa wywolane bezposrednia przyczyna sa niewytlumaczalne sama juz nad tym nie potrafie zapanować mysle ze nasze rozmowy tutaj tez moga wpływac na nas jakos terapeutycznie ..
  6. u mnie 100% objawów sie zgadza, lęk przed smiercia srednio co kilka nocy mam wrażenie 'zapaści' . Fatuma03 ciezko jest sie wziac w garsc bo to nie jest zwykly 'jesienny dół' mnie najbardziej wkurzaja gadki w stylu 'nie stresuj sie ,nie mysl tyle, NIE NAKRECAJ SIE' wtedy czuje sie totalnie bezsilna
  7. solidne sniadanie to podstawa:) tez bym chciala tak jesc ale ja nigdy rano nie mam apetytu :) nie martw sie na zapas 'świadkowaniem' jeszcze na to czas a moze przez pol roku Twoje zdrowie ulegnie poprawie, 6 miesiecy to nie malo ..
  8. dokladnie tak jest..ja tez dlugo myslalam ze to tylko nerwy,ale to choroba jak kazda inna niestety inni tego nie rozumieja,ale dobrze ze chociaz tutaj mam glos zrozumienia :) -- 13 gru 2012, 12:23 -- a jak mi juz naprawde beznadziejnie to sobie slucham aby bardziej nabrac dystansu tego : ,heh posluchajcie nerwuski :)
  9. czytajac wasze posty utwierdzam sie w tym,ze dobrze ze tutaj zabrałam glos,widze ze nie tylko dla mnie kazdy dzien to wyzwanie i meczarnia. A wczorajszy dzien był tragiczny kolatania serca mialam nawet w dzien,moj chłopak wtedy nie wie co ma robic a czasem mam wrazenie ze mysli ze sobie pewne rzeczy wmawiam. Dzis czuje sie jeszcze bardziej beznadziejnie mam wrazenie ze bliscy stoja za jakims murem a ja po 2 stronie.
  10. pewnie poćwiczysz i bedzie dobrze jak potencjał już masz :) a co komiksów to bardzo ciekawa sprawa, ważne,ze cokolwiek robiłeś poza tym co robia wszyscy szkoła,dom itp itd i dawalo Ci to jakąś chwile relaksu. Ja już zrelaksować się nie potrafie,a zaraz musze kłasc sie spac i znowu bede się przerwacac z boku na bok do 3.
  11. jasne,ze tak ale na pewno profesjonalnie ciezko bedzie do tego wrocic kondycja juz nie ta ,zdrowie jak juz pisałam w nieciekawym stanie ,serducho mi wysiada juz po wejsciu na schody :) no i do tego dochodza studia brak czasu eh. A co do poczucia własnej wartosci tez ciagle Wam sie wydaje ze wszyscy inni sa lepsi? strasznie to meczace -- 11 gru 2012, 22:36 -- jasne,ze tak ale na pewno profesjonalnie ciezko bedzie do tego wrocic kondycja juz nie ta ,zdrowie jak juz pisałam w nieciekawym stanie ,serducho mi wysiada juz po wejsciu na schody :) no i do tego dochodza studia brak czasu eh. A co do poczucia własnej wartosci tez ciagle Wam sie wydaje ze wszyscy inni sa lepsi? strasznie to meczace
  12. mi kiedys to pomagało, teraz moje poczucie wlasnej wartosci jest zerowe;d
  13. to zapisz sie jak najbardziej, posiadanie wlasnej pasji bardzo dowartosciowuje człowieka :)ja przez 6 lat tanczyłam w zespole i to byly najlepsz elata mojego zycia ,robilam to co kocham i dawało mi to mega siłę ,czulam sie ze jestem cos warta i robie cos w czym jestem dobra. Niestety moj zespol sie rozpadł i teraz jedyne co robie 'dla siebie' to słuchanie muzyki ktora jes tdla mnie czasem ucieczką od tej szarej rzeczywistosci
  14. Lady M. im wiecej zajęć tym lepiej, przynajmniej tak jest w moim przypadku, jak pracowalam jednoczesnie studiując nie miałam czasu na zbędne myślenie które czasem doprowadza mnie do szału. Niestety musialam sie zwolnić z pracy gdyż mialam do czynienia z debilami a ja nie umiem sie zdystansowac nigdy do niczego w zyciu i to moj najwiekszy błąd -- 11 gru 2012, 22:17 -- uciski w okolicy skroni rowniez mam co noc z napadami lęku ,ze zaraz oślepne, no coz teraz czeka mnie kardiolog zeby wykluczyl jakiekolwiek zmiany w sercu
  15. to chyba zalezy od organizmu ,od pewnego czasu hydroxyzinum tylko częściowo łagodzi moje objawy, biore też w ciągu dnia jak siedze na uczelni bo czasem bywa i tak ,że ciężko mi się oddycha siedzac dłuzej w jednej pozycji , nie odsypiam niestety w ciągu dnia choć zawsze sobie to obiecuje, pomimo tego ,że jestem czasem skrajnie niewyspana ,zasnąć po prostu nie moge
  16. ehh no to tak jak ja, w nocy moge patrzec w sufit przez 5 godzin, a rano jestem nieprzytomna. Dzisiaj np do 12 tkwiłam w lozku, nawet nie widziałam sensu zeby wstac. Wszyscy naokolo sie mnie czepiaja,zebym cos z tym zrobila i żebym sie 'nie denerwowała' ,najbardziej wkurzaja mnie teksty ,że jak to możliwe że mam takie objawy majac dopiero 20 lat.
  17. Ok,dzieki za info,moze sprobuje bo czasem zasypiam i o 4 rano a 7 musze wstać na zajęcia i jestem nieprzytomna. Narazie pomaga mi jako tako hydroxyzinum biore 10 miligram ,chociaz to ostatnio za słaba dawka jak dla mnie. Czy Ty tez sie tak męczysz kazdego dnia ?
  18. no tak,ale moje zdanie jest takie,że naprawde ciężko trafić na DOBREGO specjaliste a nie konowała ktory przepisze Ci kolejne uspokajacze, nie trafialam do tej pory na fajnego lekarza, pierwszy do ktorego poszlam spojrzał na mnie z politowaniem jak na panikare. A ja na nie jestem człowiekiem ,ktory z byle czym idzie do lekarza. Marze o tym ,zeby przespać raz całą noc ,po prostu się polozyc i zasnać(
  19. Zdaje sobie sprawe ,że pewnie moja wędrówka po lekarzach się tam skończy, rok temu chodziłam do psychoterapeutki ,która mało co mi pomogła. Opowiedziałam jej historie życia a ona tylko kiwala głową. 2 lata temu stracilam oboje dziadkow ,rozpadł isę moj 3 letni związek i pomimo tego ,że dziś jestem w szczęśliwym udanym związku i w sumie moge powiedzieć czy 'musze',że jestem szczęśliwa to piętno tamtych wydarzen i brak wiary w siebie odbija się na mnie do dziś. Czasem mam wrażenie ,że oszaleje ,czy naprawde psycholog pomoże mi w tym,żeby te wszystkie objawy zniknęly? najgorsze jest to ,że wszyscy to troche lekceważą i doradzają mi picie melisy skoro badania wyszly mi OK.;/ to mnie strasznie dobija ,ludzie nie zdają sobie sprawy jak bardzo męcze sie kazdego dnia
  20. widze,że nie jestem sama .. :)
  21. Witam wszystkich, długo szukałam jakiegoś miejsca gdzie moglabym się podzielic moim problemem z kimś,kto pewnie ma podobne dolegliwości. Od kilku miesięcy mam problemy z zasypianiem,budzą mnie kołatania serca,mam wrażenie bezdechu i ucisku w przełyku,a czasami czuje dziwny ucisk w głowie jakbym miala zaraz przestać widzieć. To strasznie uciążliwe,męczące nie tylko dla mnie ale i dla bliskich. W ciągu nocy potrafie budzić się nawet 6 razy. Oprócz fizycznych objawów oczywiście towarzyszą mi lęlki psychiczne, szczególnie lęki o to czy z moimi bliskimi nic się nie dzieje. Moja mama mieszka 340 km ode mnie i pomimo ,że dzwonimy do siebie po 20 razy dziennie to ja potrafie zadzwonić do niej nawet w środku nocy by upewnić się czy wszystko jest ok. Bylam juz u lekarza z moimi objawami ,lekarz wykluczył nadczynność tarczycy,badania ekg też nie wykryło żadnych zaburzeń w pracy serca. Nie wiem co mam robic dalej ? Niedługo ide do bardzo dobrej pani kardiolog,ale czy to właściwa droga? Boje sie,że odesle mnie do psychiatry a ten przepisze psychotropy. Obecnie jestem na lekach nasennych i uspokojajacych m.in. hydroxyzinum
×