Sylwijka :)

Z przyjemnościa do Was dołącze:) ... boshe.... tylko jak ja Was rozpoznam:) . .. moze ta gazeta na stole tym razem też sie znajdzie:)... Jeśli chodzi o mnie ..to w myśl piosenki " kobiety lubia brąz"...ja bedę dziś na brązowo...i nie mam tu na myśli odcienia mojej skóry.. o co, to nie ... siedzenie w biurze nie sprzyja opalaniu:-(((( [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:58 pm ] Chciałam tylko powiedzieć ..że przybyłam na te ul. Szewska.. byłam tam o 19,15....i nikogo nie zastałam... szkoda..:-(...

Nawiazujac do ostatniej wypowiedzi korres1... to ja bym sie własnie chciała zapowiedziec..z tym ze nie wiem... czy jutro ktos z Was sie wybiera na te ul.szewska...i bedzie na antresoli:)...

Zalogowałam sie dzis... przeczytałam to i owo..zateskniło mi sie za takim spotkaniem.... tym bardziej ze je nietutejsza w sumie jestem...jak by nie było.. w Krakowie mieszkam dopiero od 5 lat... wiec i znajomych zbyt duzo nie mam... a z doświdczenie wiem..ze osoby z problemami... takimi jak My Wszyscy tu bywajacy .. to naprawde wartosciowi ludzie... jakies takie swojskie chłopiska i babeczki...:))) sama kiedyś przeszłam terapie zamknieta ...ale w calkiem innym miescie... na pólnocy Polski i do tej poty utrzymuje kontakt ..chociazby tel. z tamtymi osobami... ale spotkanie tak face to face... to co innego... Z tym .ze ja to cholernie niesmiała jestem w takich pierwszych kontaktach ( potem gdy poczuje sie bezpiecznie nie jest juz tak zle:) ... a do tego nie wiem..czy te spotkania jeszcze sie odbywaja?....