Skocz do zawartości
Nerwica.com

mellissa

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mellissa

  1. dzieki za slowa otuchy , za mile slowa...we wrozby, horoskopy itp. nie wierze, wiem ze to jest zlo i omijam je z daleka... modle sie o uwolnienie mnie od tych lekow , modle sie szczegolnie koronka do milosierdzia Bozego ...wiem ze moja wiara nie jest moze tak strasznie mocna ale w niej trwam... a co do powrotu...nie wyplywa to moze z tesknoty choc i ona jest ale bardziej z tego ze tutaj w Anglii robi sie coraz bardziej niebezpiecznie i chcialabym abysmy mogli wrocic do Polski, czuje ze tam bede spokojna, pozatym dosc mamy tulania sie i obcej ziemi bo wcale nie jest tutaj latwiej, owszem jest dobrze ale chyba tylko pod wzgledem finansowym...a wyjechalam bo sytuacja mnie do tego zmusila, brak pracy itp.
  2. witam wszystkich nie wiem czy ten temat juz byl tutaj poruszany chodzi o to ze cierpie na nerwice jakies 6 lat w tym 3 lata byla w jakby uspieniu , nie bralam wtedy lekow nie chodzilam na terapie bylo ok a teraz znow wrocila zaczelam sie bac , ale tak panicznie bac wszystkiego, boje sie ze cos mi sie stanie, ze cos sie stanie mojej corce, mojemu mezowi a najgorsze jest to ze panicznie sie boje przyszlosci, boje sie ze wybuchnie 3 wojna swiatowa, boje sie smierci, boje sie sadu ostatecznego, chce wrocic do Polski bo jestesmy z mezem i dzieckiem za granica, planujemy to ale boje sie tez ze cos sie zdarzy ze to sie przeciagnie, jak mysle o tym wszytskim to zaczynam sie w srodku tzrasc robi mi sie slabo, nie mam sil nawet czasem zajac sie dzieckiem , nie wiem jak mam opanowac te leki , jak nie myslec caly czas o tym wszytskim jestem osoba wierzaca i modle sie duzo o spokoj o to zeby Bog mnie uwolnil od tych lekow, pomaga mi to bo troche sie uspokajam ale i tak to wszytsko we mnie trwa...czy ktos ma tez podobny problem??!!!
×