WItam jestem nowa. I mam mały problem. Moze pierw sie przedstawiem pózniej opowiem sytuacje.
Nazywam sie Kasia, mam 16 lat.
W 3 gimnazjum leczyłam sie u psychiatry po czym przepisał mi jakies leki : Stres zee ? i L72 . jakies krople.
Niestety nic mi to nie dawało wiec zwiekszyłam troche dawke. ale dalej mi to nic nie pomaga.
teraz jestem juz w szkole średnej. Mam praktyki i poprostu straszie sie boje.
Boje sie wychodzic z domu. Najczesciej mam ochote siedziec cały dzien przed komputerem (moze to juz uzależnienie)
Potrafie na poczekaniu wymyślic chorobe. i na nia zachorować tylko po to by nie isc do pracy...
Lubie poznawac znajomych w internecie. a gdy ktos mnie w internecie skrzywdzi badz zrani
w rl robie niestworzone rzeczy. Płacze wale wszystkim co mam pod ręką. jestem poprostu kłębkiem nerwów...
Mój ojciec jest alkoholikiem. zazwyczaj jak wypije to uwielbia sobie pokrzyczec przez co ja jestem zdenerwowana na całej lini.
I potrafie nawet uderzyc mame z nerwów
Kiedys jak byłam młodsza. miałam 4-7 lat biłam mame z nerwów. przez co mama miała siniaki.
teraz juz tak nei robie.
Boje sie wszystkiego. Po dłuższej nieobecnosci w szkole. boje sie isc bo boje sie reakcji rówieśników. jak i nauczycieli. przez co pózniej mam problemy.;(
Wczoraj poprostu czułam sie wykończoa przez co dzisiaj nie poszłam do pracy. cała noc płakałam, trząsłam sie ( ale nei wiem czy ze strachu czy z zimna) było mi słabo, niedobrze, czułam sie poprostu fatalnie.
Rano dzisiaj musialam mame zmusic by zadzwoniła do szefowej. bo ja chciałam sie pociąc.
Mam coraz czesciej mysli samobójcze...
Błagam pomózcie mi. polećcie jakeis leki bez recepty jakies zioła. Ja chce zacząć normalnie funkcjonowac
Błagam ;(