Skocz do zawartości
Nerwica.com

marcin84

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marcin84

  1. Witam, ja również chciałem podzielić się moimi doświadczeniami z tą przypadłością, bo wiem, że jest dosyć rzadko diagnozowana a bardzo nieprzyjemna. Mam 28 lat (więc jak mi się wydawało trochę za wcześnie na niektóre objawy). Zaczęło się u mnie od pojedynczych przypadków drętwienia rąk i nóg oraz towarzyszącemu im uczucia zimna i dreszczy w odstępie nawet kilku miesięcy od siebie. W momencie kiedy zdarzyły mi się 2 takie ataki w jednym miesiącu poszedłem do lekarza i dostałem skierowanie na RTG odcinka szyjnego i piersiowego kręgosłupa. Na zdjęciach wyszły drobne zmiany - zniesienie lordozy odcinka szyjnego i pogłębienie kyfozy piersiowego. Ortopeda - specjalista od kręgosłupa potwierdził że zmiany te nie są groźne, mogą dawać takie objawy - zwłaszcza częste przy pracy biurowej. Uspokoiło mnie to na pewien czas, lecz po kolejnych 2 tygodniach do objawów doszło mi drętwienie ust, twarzy, głowy (często po lewej stronie),mrowienie rąk i nóg(głównie lewa strona), czasem mimowolne skurcze mięśnia, kołatanie serca, skoki ciśnienia, bóle w klatce piersiowej, uczucie ciężkości w okolicach serca, gula w gardle(globus histericus) i drobne problemy z przełykaniem, oraz problemy ze skupieniem się, spadek nastroju, napady paniki (bardzo silne). Miałem wrażenie jakby nagle wszystko się u mnie zaczęło psuć, zacząłem mieć objawy hipochondrii - zacząłem się panicznie bać zawału, wylewu, guza mózgu i innych ciężkich chorób. I zaczęła się krucjata po specjalistach - Badania krwi, EKG, USG jamy brzusznej, Kardiolog, Neurolog, Gastrolog itd... W międzyczasie miałem napad w pracy - zdrętwiało mi całe ciało, mocne bóle w okolicy serca, ucisk w jamie brzusznej. Karetka zabrała mnie do szpitala, gdzie stwierdzili że nic mi nie jest, objawy to głównie hiperwentylacja - wystąpiła zasadowica oddechowa, oraz prawdopodobnie silna nerwica. Niemniej jednak zalecili mi parę badań które miały wykluczyć inne możliwości. Pierwszy na trop wpadł kardiolog - powiedział że podejrzewa zespół wypadania płatka zastawki dwudzielnej, lub zespół preekscytacji serca, lecz może to być też "przypadłość młodych panienek". Dostałem leki na uregulowanie serca i termin na dokładne badania w szpitalu pod kątem zespołów. Następnego dnia miałem badania u neurologa - badał badał nic nie znalazł, pod koniec wizyty stuknął młotkiem koło ucha - i oświecenie. Objaw Chwostka pozytywny, natychmiast trafiłem do następnego gabinetu na próbę ischemiczną - wynik wybitnie pozytywny, diagnoza spasmophilia, czyli tężyczka utajona. Do końca dnia miałem doskonały nastrój, bo nie ma nic gorszego od niewiedzy i niepewności. Ale to niestety nie koniec. Poszukiwania przyczyny wciąż trwają - magnez, wapń całkowity i fosfor w normie. Na wapń zjonizowany czekam. Obniżony poziom protein wątrobowych(przy podwyzszonym AST, ALT ) Bardzo niski poziom witaminy D3. Teraz czekam jeszcze na wizytę u endokrynologa, dokładne badania kardiologiczne oraz tomografię głowy, na którą dostałem skierowanie od psychiatry (neurolog stwierdził, że nie ma sensu). Do tego od psychiatry dostałem Lexapro - na leczenie zespołu depresyjno -lękowego z objawami psychosomatycznymi, ponieważ pomimo diagnozy wciąż mam częste napady lękowe, których nie potrafię opanować. No i leczenie - mam nadzieję na szybka poprawę.
×